Aż 111 nowych urządzeń, w tym takie, które rejestrują niedozwolony wjazd na przejazd kolejowy. Główny Inspektorat Transportu Drogowego zapowiada inwestycje, które mają poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach. Pierwsze efekty zakupów zobaczymy w drugiej połowie 2020 roku, gdy urządzenia zaczną funkcjonować w wyznaczonych lokalizacjach.
Przeczytaj także: Łatwiej rozpoznasz odcinkowy pomiar prędkości. Nowe oznakowanie gotowe
Jak zapowiada Główny Inspektor Transportu Drogowego, Alvin Gajadhur, zakupy zostaną dokonane w ramach projektu "Zwiększenie skuteczności i efektywności systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym". Finansowane ze środków unijnych przedsięwzięcie ulokuje fotoradary w miejscach, w których dochodzi do tragicznych wypadków drogowych.
Na drogach pojawią się następujące urządzenia:
- 39 nowych urządzeń do odcinkowego pomiaru średniej prędkości
- 26 nowych stacjonarnych urządzeń rejestrujących
- 30 nowych urządzeń służących do monitorowania wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym świetle
- 11 przenośnych urządzeń rejestrujących w celu zapewnienia poprawy bezpieczeństwa w miejscach niebezpiecznych
Oprócz wydatków na nowy sprzęt, GITD powinien postarać się, by obecne urządzenia funkcjonowały efektywniej. Jednym z przykładów są odcinkowe pomiary prędkości, które w raporcie NIK zostały zmiażdżone za niewystarczającą skuteczność. Wnioski z raportu są jasne - system działa w ułamku swoich możliwości, a mandaty nie trafiają do kierowców m.in. z uwagi na... zbyt dużą rotację kadr w GITD.
Przeczytaj - Mandat z odcinkowego pomiaru prędkości mógł do ciebie nie trafić, bo nie miał kto go wysłać - RAPORT NIK
Wydatki w ramach projektu łącznie wyniosą 162 miliony złotych, z czego 137,7 miliona złotych pochodzi ze środków Unii Europejskiej.