Model koncepcyjny ultrakompaktowego Volkswagena Up! został przedstawiony już w zeszłym roku. Miał mieć 2 lub 3-cylindrowy silnik umieszczony pod tylną kanapą.
Właśnie z powodu radykalnego - jak na dzisiejsze czasy - rozwiązania technicznego samochód zyskał tak wielką popularność. Okrzyknięto go nawet "prawdziwym Beetle" (Garbusem), ze względu na umieszczenie napędu.
Jednak wszystko, co dobre, kiedyś się kończy, a Volkswagen powoli zaczyna się przekonywać, że umieszczenie silnika centralnie wcale nie idzie w parze z niskimi kosztami opracowania i produkcji. Problem podobno tkwi w układzie chłodzenia. Chłodnica umieszczona jest z przodu, zaś rury doprowadzające chłodziwo przeprowadzone są przez znaczną długość samochodu. Ponadto umieszczenie silnika z tyłu zepsuło rozkład mas, przez co auto jest podobno niestabilne przy mocnym bocznym wietrze.
Szefowie Volkswagena nie poddają się jednak i wierzą, że problemy uda się rozwiązać. Miejmy nadzieję, że nie skończą z małym samochodem za cenę dużego.