W Chorzowie otwarto myjnię samochodową, która z miejsca stała się prawdziwym hitem. Zwłaszcza wśród mężczyzn. A wszystko za sprawą ponętnych dziewczyn, które w kusych strojach myją auta z takim zaangażowaniem, że panowie nawet nie chcą wysiadać z samochodów.
Po prostu delektują się uwodzicielskimi ruchami Andżeliki (20 l.) i Wiktorii (20 l.), które z wielką pasją pucują i polerują każdy drobiazg w samochodzie. Myjnia bikini robi furorę wśród męskiej części kierowców. Odwrotnie niż w innych myjniach, w tej kierowca nie wysiada z auta. Przeciwnie - zostaje w środku i podziwia, jak Andżelika i Wiktoria, wijąc się i tańcząc, pucują karoserię samochodu.
- To był spontaniczny pomysł, który zaproponowały same dziewczyny. Cennik obejmuje dwie opcje: mycie w strojach bikini (30 złotych) oraz w mokrym T-shircie (50 złotych). Najlepiej na mycie umówić się wcześniej telefonicznie. Potem wystarczy wybrać strój i dziewczyny ruszają do pracy - mówi właściciel myjni Tomasz Pąchalski (32 l.).