Sytuacja miała miejsce w Wielkopolsce, kiedy patrol policji zatrzymał do kontroli auto przypominające Fiata Seicento. W pierwszej chwili funkcjonariusze pewnie nie mieli do końca pewności z czym mają do czynienia, bowiem auto było pozbawione słupka B i C oraz bagażnika.
Sprawdź: Stary pick-up przykleił mu się do rąk. Kiepsko ukrył skradzione Mitsubishi
Jakby tego było mało, na przedniej klapie widniało logo Audi. Panom policjantom najwidoczniej nie spodobał się ten prowizoryczny kabriolet, bo kontrola zakończyła się dla kierowcy poczciwego Fiata mandatem karnym.