Sportowo-lifestylowa Skoda Fabia Monte Carlo szykuje się na debiut! Producent z Czech zaprezentował pierwsze szkice projektowe prezentujące design usportowionego mieszczucha nowej generacji. Od 10 lat w topowej wersji Monte Carlo niewiele się zmieniło. Znakiem rozpoznawczym wciąż są groźniejsze zderzaki, czarny grill, lusterka i dokładki, a także czarne oznaczenia na klapie bagażnika. W kabinie historia wygląda podobnie. Sportowego ducha kabinie nadają fotele z zintegrowanymi fotelami, trójramienna kierownica, skórzane obszycia i masa czerwonych akcentów na tapicerce, konsoli środkowej oraz klamkach drzwi. We wnętrzu można doszukać się też elementów w stylu karbonowym.
Polecany artykuł:
Co pod maską?
Aktualnie w gamie silnikowej nowej Skody Fabii znajdziemy wyłącznie 1-litrowe benzyniaki - zarówno wolnossące MPI (80 KM), jak i doładowane TSI (95 KM lub 110 KM). Słabsze wersje tj. wolnossące MPI i 95-konne TSI są domyślnie wyposażone w 5-biegową skrzynie ręczną, a 6-biegowy manual pojawia się dopiero w 110-konnej odmianie. Ta mocniejsza jest za dopłatą również dostępna z automatyczną przekładnią DSG7. Czy istnieje szansa, że odmiana Monte Carlo będzie występować z mocniejszym 1.5 TSI? Najprawdopodobniej nie, bowiem nawet nowy Volkswagen Polo w topowym wydaniu R-Line nie oferuje tej jednostki.
Ile będzie kosztować?
Ceny Skody Fabii w 2022 roku starują od 62 000 zł za bazową odmianę Active z benzynowym wolnossakiem. Wówczas najdroższa wersja Style z 1.0 TSI pod maską i 7-biegowym automatem zaczyna się od 81 350 zł. Wszystko wskazuje na to, że za rasowy wariant przyjdzie klientom zapłacić nawet ponad 90 tys. złotych. Czy przebije "stówkę" jak Polo R-Line? Pozostaje czekać na oficjalny cennik.