Do listy modeli, nad którymi prace zostaną lub zostały już zawieszone, właśnie dołączył Vauxhall Insignia, czyli brytyjski Opel. Brytyjski oddział tłumaczy w oficjalnym komunikacie, że teraz na pierwszym miejscu stawia rozwój elektromobilności oraz konieczność obniżenia wydatków. Oznacza to, że lada moment i z europejskim rynkiem reprezentant segmentu D może pożegnać się na dobre. Podobny los spotkał już Renault Talisman, Forda Mondeo i Volkswagena Passata w sedanie - wiadomo już, że nowa generacja modelu z Wolfsburga zadebiutuje wyłącznie w wersji kombi, ustępując miejsca czterodrzwiowemu Arteonowi. W tej sytuacji w segmencie klasy średniej ostały na Wyspach się tylko Peugoet 508, Passat Variant oraz Skoda Superb.
To koniec Vauxhalla Insigni. Obecne zamówienia zostaną zrealizowane, jednak następcy nie będzie. To luka, której na razie nie zamierzamy wypełniać.
- wyjaśnia w komunikacie prasowym Paul Wilcox, dyrektor Vauxhall UK
Elektryczni do 2028 roku
Brytyjski oddział, tak samo jak europejski, chce do 2028 roku zostać marką w pełni elektryczną. To wiąże się z wycofywaniem nierentownych modeli z gamy, bądź uszczuplaniem oferty silnikowej. Podobny los spotkał już wszystkie kombivany koncernu Stellantis (Opel Combo, Peugeot Partner, Citroen Berlingo), których wysokoprężne jednostki zostały zastąpione bezemisyjnymi odmianami na baterie, których maksymalny zasięg wynosi od 280 km na jednym ładowaniu.