Wszystko wskazuje na to, że inżynierom udało się znaleźć złoty środek – połączenie ekologicznych technologii z wysokimi osiągami. Różnica jest taka, że spalinowe silniki są nieco mniejszych pojemności niż kiedyś (choć nie zawsze!), ale ich osiągi potrafią być lepsze od legend tego segmentu.
Lexus LC500h – 4,9 s, 359 KM
Model LC powstał jako urzeczywistnienie idei samochodu koncepcyjnego LF-LC (Lexus Future Luxury Coupe). To pierwszy model Lexusa skonstruowany w oparciu o nową platformę GA-L. Wiele elementów konstrukcji wykonano z ultralekkich kompozytów zbrojonych włóknem węglowym. Futurystyczna stylistyka zawiera wiele nietypowych rozwiązań jak np. najmniejsze na świecie lampy LED.
Zobacz TEST: Lexus LC500h - przybysz z przyszłości
Pod maską znalazł się wolnossący 3.5-litrowy silnik V6 o mocy 299 KM, sprzężony ze 179-konną jednostką elektryczną. Cały układ dysponuje systemową mocą 359 KM i 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Dzieki temu przyspiesza do setki w 5 sekund i prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. Do prędkości 140 km/h możemy się poruszać niemal bezszelestnie z wykorzystaniem wyłącznie silnika elektrycznego. Napęd przekazywany jest za pośrednictwem 10-biegowej skrzyni, będącej połączeniem bezstopniowej przekładni CVT i 4-stopniowego, hydrokinetycznego automatu
Swoją stylistyką Lexus LC500h powala na kolana, jednak cennik jest nieco bardziej "przyziemny" na tle konkurencji. Auto możemy kupić od 537 tys. zł.
BMW i8 - 4,4 s, 326 KM
Czteromiejscowe bawarskie coupe zwraca na siebie uwagę unikalnym stylem. Przyciąga spojrzenia fantazyjnymi, lecz podporządkowanymi aerodynamice liniami, a unoszone do góry skrzydłowe drzwi dodają mu nietuzinkowego charakteru. Auto wprowadzono do sprzedaży w 2014 i wyceniono na 620 tys. zł. Sportowe BMW i8 napędza zaledwie 3-cylindrowy silnik 1.5 o niepozornej mocy 231 KM. Jest jednak sprzężony z jednostką elektryczną o mocy 131 KM.
Zobacz: Debiut BMW i8 Roadster i lifting BMW i8 Coupe
BMW i8 dysponuje łączną mocą 326 KM przekazywaną na wszystkie koła. Tylną oś za pośrednictwem 6-biegowej automatycznej skrzyni biegów napędza silnik spalinowy, przednią natomiast jednostka elektryczna za pośrednictwem dwubiegowego automatu. Do pierwszej setki samochód rozpędza się w 4,4 sekundy i rozwija maksymalną prędkość 250 km/h. Jest jednak w stanie jechać z prędkością 120 km/h korzystając wyłącznie z napędu elektrycznego.
McLaren P1 - 2,8 s, 903 KM
Propozycja z Wielkiej Brytanii to jeden z najmocniejszych samochodów obecnych na światowym rynku. McLaren P1 zastąpił legendarny model F1. Pod maskę trafił potężny hybrydowy zestaw składający się z silnika 3.8 V8 twin-turbo o mocy 727 KM połączonego z jednostką elektryczną o mocy 176 KM. Łączna moc zestawu to imponujące 903 KM oraz aż 979 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Zobacz: LaFerrari vs. Porsche 918 Spyder vs. McLaren P1
Sportowe brytyjskie coupe rozpędza się do setki w 2,8 s i osiąga 200 km/h po upływie 6,8 s. Ostatecznie wskazówka prędkościomierza zatrzyma się przy 350 km/h. Założono budowę 375 egzemplarzy i wszystkie mają już swoich właścicieli. Każdy z nich zapłacił ponad 5,5 mln zł.
Icona Vulcano – 2,8 s, 950 KM
Szalona propozycja włoskiej manufaktury stworzona z myślą o chińskim rynku, to na razie bardziej motoryzacyjna ciekawostka, niż samochód drogowy. Nic dziwnego, skoro producent przewidział budowę zaledwie dwóch egzemplarzy rocznie i nie wiadomo czy plany te udało się w ogóle zrealizować.
Zobacz: Icona Vulcano: tytanowy supercar na sprzedaż
Awangardowe hybrydowe coupe w mocniejszej wersji H-Competizione dysponuje turbodoładowaną jednostką V12 o mocy aż 790 KM, współpracującą z dwoma silnikami elektrycznymi o mocy 160 KM. W tym przypadku łączna moc wynosi aż 950 KM, a napęd jest przekazywany na wszystkie koła. Przyspieszenie do setki to 2,8 s, a do 200 km/h – 8,9 s. Prędkość maksymalna to 350 km/h.
Możliwa jest jazda tylko w trybie elektrycznym, a gdyby ktoś zapragnął kupić to wyjątkowe, hybrydowe coupe, musi przygotować ok. 8,2 mln zł.
Koenigsegg Regera – 2,8 s, 1500 KM
Kto ma najwięcej mocy? W tej kategorii, hybrydowe coupe ze Szwecji jest absolutnym zwycięzcą i najmocniejszym seryjnie produkowanym autem z napędem spalinowo-elektrycznym na świecie.
Napędza go benzynowy silnik 5.0 V8 biturbo o mocy 1115 KM, sprzężony z trzema jednostkami elektrycznymi. Dwie wspomagają napęd tylnych kół, trzecia dodaje momentu na wale korbowym silnika spalinowego, a podczas hamowania działa jak stosowany w Formule 1 system KERS. Wszystkie razem generują abstrakcyjną moc 1500 KM.
Najszybszy: Koenigsegg Regera szybszy niż Bugatti Chiron
Korzystając wyłącznie z silników elektrycznych możemy pokonać dystans 35 km. Pomimo zastraszającej mocy, sprint do setki trwa 2,8 s – czyli o 0,2 s dłużej, niż w przypadku Porsche 918 Spyder. Zdecydowały masa, aerodynamika i rozwiązania w układzie napędowym. Regera nadrabia to najwyższą wśród sportowych hybryd prędkością maksymalną. Rozpędzi się aż do 410 km/h. Pocieszający jest fakt, że nie jest najdroższym autem w tym zestawieniu i jest nieco tańsza od Icony Vulcano. Na zakup Koenigsegga Regery wystarczy nieco ponad 7,5 mln zł.
Ferrari LaFerrari - 2,7 s, 950 KM
W chwili wprowadzenia na rynek w 2013 roku model ten był nie lada sensacją. Była to bowiem pierwsza hybryda, a jednocześnie najszybszy model w historii włoskiej marki. Zaplanowano stworzenie 499 egzemplarzy.
Zobacz pojedynek: LaFerrari vs. KTM Super Duke R
Źródłem napędu jest potężny 6.3-litrowy silnik V12 o mocy 789 KM. Jest to zmodyfikowana jednostka, której marka używa w innym swoim modelu – F12 Berlinetta. W LaFerrari jest on połączony z elektrycznym motorem o mocy 163 KM. Całość generuje monstrualną moc 950 KM. Dla lepszego wykorzystania energii hamowania w LaFerrari zastosowano znany z bolidów F1 system KERS. Przyspieszenie do setki trwa 2,7 s, po 15 s na liczniku jest już 300 km/h. Prędkość maksymalna to 350 km/h.
Nie tylko ze względu na zastosowane technologie, lecz przede wszystkim ze względu na markę, cena LaFerrari to ok. 1,3 mln euro, czyli ponad 5,4 mln zł.
Honda NSX - 2,6 s, 581 KM
Legendarny model Hondy w wielkim stylu powrócił po ponad 10 latach nieobecności. Za napęd odpowiadają aż cztery silniki! Podstawą jest turbodoładowane 3.5-litrowe V6 o mocy 507 KM, które jest wspierane aż trzema jednostkami elektrycznymi o łącznej mocy 74 KM. Dwie z nich napędzają przednie koła, a trzecia znajduje się między silnikiem spalinowym a skrzynią biegów. Układ napędowy NSX-a oferuje w sumie 581 KM. Moment obrotowy trafia do kół za pośrednictwem 9-biegowego automatu. Sprint do setki trwa 2,6 s, prędkość maksymalna to 308 km/h.
Zobacz: Nadjeżdża Honda NSX!
W Polsce ten model jest niedostępny, a jego cena w Niemczech to ok. 180 tys. euro, czyli niecałe 750 tys. zł.
Porsche 918 Spyder - 2,6 s, 887 KM
Niemcy także postanowili zaproponować światu jeden z najmocniejszych układów hybrydowych. 918 Spyder to wersja limitowana – powstało 918 egzemplarzy. Unikalność nie kosztuje mało, bo za sportowe Porsche zapłacimy ok. 4 mln zł.
Źródłem napędu jest zamontowany z tyłu benzynowy silnik 4.6 V6 o mocy 608 KM, który połączono z dwoma silnikami elektrycznymi. Pierwszy znajduje się przy przedniej osi i generuje moc 129 KM. Drugi (o mocy 156 KM) zamontowano przy osi tylnej. Mamy tu więc do czynienia ze spalinowo-elektrycznym napędem na cztery koła. Całość dysponuje mocą 887 KM, co pozwala osiągnąć 100 km/h w 2,6 s, a 300 km/h w 20,9 sekundy i rozpędzić się do 345 km/h.
Dane techniczne:
Silnik | Moc | Moment obrotowy | Prędkość max. | 0-100 km/h | 0-200 km/h | Cena | |
Porsche 918 Spyder | 4.6 V6 |
887 KM |
1280 Nm | 345 km/h |
2,6 s |
7,7 s | 4 mln zł |
Honda NSX | 3.5 V6 |
581 KM |
551 Nm | 308 km/h | 2,6 s |
6,2 s | 750 tys. zł |
Ferrari LaFerrari | 6.3 V12 |
950 KM |
700 Nm | 350 km/h | 2,7 s |
6,95 s | 5,4 mln zł |
Koenigsegg Regera |
5.8 V8 |
1500 KM |
2000 Nm | 410 km/h | 2,8 s |
6,6 s | 7,5 mln zł |
Icona Vulcano | V12 | 950 KM |
b.d. |
350 km/h | 2,8 s |
8,9 s |
8,2 mln zł |
McLaren P1 | 3.8 V8 | 903 KM | 900 Nm | 350 km/h | 2,8 s |
6,8 s |
5,5 mln zł |
BMW i8 | 1.5 R3 | 326 KM | 570 Nm | 250 km/h | 4,4 s |
16,3 s | 620 tys. zł |
Lexus LC500h | 3.5 V6 | 359 KM | 500 Nm | 250 km/h | 5 s |
20,2 s | 537 tys. zł |