Tor Łódź został wybudowany z inicjatywy grupy biznesmenów, którzy nie chcą ujawnić ile zainwestowali w obiekt, jednak wiadomo, że kwota nie była mała. Wiosną 2016 roku w miejscu, gdzie obecnie jest już niemal gotowy tor wyścigowy, było szczere pole. Na chwilę obecną, ekipy kończą budowlane zajmują się budową zaplecza technicznego, sali konferencyjne i punktu widokowego.
- To będzie pierwszy w województwie łódzkim Ośrodek Doskonalenia Techniki Jazdy i jeden z nielicznych takich w Polsce - zapowiada Tomasz Kaszuba, wiceprezes spółki budującej tor.
Zobacz też: Wysyp torów wyścigowych w Polsce. Dwa nowe obiekty już we wrześniu
Działka, na której zlokalizowano tor ma niemal 6 hektarów. Podstawą budowanego właśnie "Toru Łódź" jest pętla o długości 1,5 kilometra, która ma szerokość od 8, do aż 12 metrów. Różnica poziomów to 6,5 metra. Obiekt będzie dodatkowo wyposażony w dwie płyty poślizgowe o wymiarach 7 na 70 metrów i tak zwane "szarpaki", czyli urządzenia mające za zadanie wywołać poślizg auta. Co ciekawe, na torze będzie działał nowoczesny system pomiaru czasu podzielony na trzy sektory.
Jak donosi serwis Interia.pl, przedstawiciele Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy Tor Łódź nawiązali współpracę ze Szkołą Jazdy Subaru. Na mocy tej umowy, na obiekcie będą odbywać się szkolenia SJS.
Zobacz również: Najszybszy gołąb świata wyprzedza auta pędzące autostradą – WIDEO
Dużą zaletą nowego obiektu jest jego lokalizacja, ponieważ położony on jest 1 km od węzła autostradowego. Dojazd z Łodzi na tor zajmie około 10 minut, a z Warszawy około 40 minut.
Na tor będzie można wjechać swoim autem, ale dla tych, którzy nie mają sportowego auta, lub nie chcą używać go na torze, firma Devil-Cars przygotowała ofertę 30 supersamochodów, które można wynająć.
