Najtragiczniejsze wypadki drogowe 2014 roku: tak ZABIJA alkohol, brawura i prędkość!

2015-01-26 17:16

Prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, nadmierna prędkość, brak doświadczenia - to tylko niektóre przyczyny tragicznych wypadków na polskich drogach. A te w 2014 r. znów zebrały śmiertelne i tragiczne żniwo. W całym 2014 życie na drogach straciło 3171 osób, rany odniosło 42 177 i zatrzymano 140 182 pijanych kierowców. Przypominamy poniżej tylko niektóre z tragicznych zdarzeń.

Już początek 2014 roku był tragiczny w skutkach. W Nowy Rok w Kamieniu Pomorskim w grupę przechodniów wjechało rozpędzone BMW. W wyniku wypadku zginęło 6 osób. Kierowca miał 2,15 promila alkoholu. W Łodzi 31-letnia ciężarna kobieta została potrącona przez samochód. Kobieta zginęła, nienarodzone dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala.

Podczas długiego weekendu majowego na drodze ekspresowej S8 między Warszawą a Piotrkowem Trybunalskim doszło do potężnego karambolu kilkunastu samochodów osobowych i ciężarowych w wyniku czego śmierć na miejscu poniosły 3 osoby.

W Białogardzie 3 maja 58-letni kierowca spowodował pod wpływem alkoholu wypadek. Stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Kierowca i pasażer jadący w osobowym aucie przeżyli, ale trafili z obrażeniami do szpitali. Badanie alkomatem wykazało 1,8 promila alkoholu w powietrzu wydychanym przez kierowcę (mieszkaniec Rogowa).

Zobacz też: Najtragiczniejsze wypadki drogowe majówki 2014

W Dereczance na Lubelszczyźnie życie tracił 60-letni kierowca samochodu, który wyprzedzając rowerzystkę wpadł w poślizg i z dużą prędkością wpadł do rowu a następnie dachował. Mężczyzna zginął przygnieciony przez koziołkujące auto ponieważ nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.

W Warszawie w alei KEN rozpędzone Volvo potrąciło 2,5-letniego chłopczyka przechodzącego z tatą po pasach dla pieszych. Przez ponad godzinę pogotowie prowadziło reanimację. Chłopczyk zmarł na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń a z ustaleń policji wynikło, że kierowca rozmawiał przez telefon w czasie jazdy.

W Rogoźnie na pasach zginęła 13-letnia dziewczyna przechodząca przez nie po dokładnym upewnieniu się, że nic nie nadjeżdża weszła na pasy i została potrącona przez pędzące ciemne Audi.

Przeczytaj też: Policja podsumowuje działania: więcej mandatów, mniej wypadków w 2014 roku

W wielkopolskiej wsi Luciny koło Śremu pięcioro młodych chłopców postanowiło w samochodzie świętować rozpoczęcie wakacji. Kierujący Oplem 22-letni mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w płot i dachował na terenie posesji. W wyniku wypadku śmierć poniosły 3 osoby.

W Sopocie w czasie wakacji w środku nocy jadący pod wpływem narkotyków kierowca Hondy wjechał w tłum ludzi na sopockim molo. W wyniku szaleńczego rajdu rannych zostało ponad 20 osób. Na szczęście nikt nie zginął.

Ciężarna 19-latka zginęła w wypadku samochodowym w Chmielewie (woj. Podlaskie). Podczas wyprzedzania kolumny samochodów nie zdążyła zjechać na właściwy pas ruchu przez co doszło do czołowego zderzenia z pojazdem ciężarowym. Zginęła na miejscu. Dziecka nie udało się uratować.

Dwóch młodych mężczyzn zginęło na autostradzie A2 podczas powrotu z Belgii gdzie Legia Warszawa mierzyła się z Lokeren w meczu Ligi Europejskiej. Jadący Chevrolet podczas wyprzedzania zahaczył o naczepę, stracił panowanie i uderzył w barierę. Dwoje z pięciu pasażerów zginęło na miejscu.

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku