Policyjna kontrola trzeźwości

i

Autor: KWP Lublin Policyjna kontrola trzeźwości

Napruty recydywista wjechał w ogrodzenie i uciekł. Wpadł w ręce policji, bo chciał po sobie posprzątać

2020-07-17 9:25

Sytuacja miała miejsce 15 lipca w gm. Łaziska (woj. lubelskie), kiedy 42-letni mężczyzna wjechał w ogrodzenie posesji i uciekł. Niedługo później sprawca wrócił na miejsce zdarzenia, żeby posprzątać resztki zderzaka i wpadł w ręce policji. Podczas prowadzonych czynności okazało się, że sprawca wypadku był pijany, posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i jest poszukiwany.

Zgłoszenie o kierowcy Forda, który wjechał w ogrodzenie posesji i zbiegł, dyżurny opolskiej policji otrzymał w środę 15 lipca od mieszkanki gminy Łaziska ok. godz. 10.00. Z relacji świadka wynikało, że mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu.

Sprawdź: Zgrany duet - pasażer wyrzucał puszki z jadącego Audi, a kierowca jechał naćpany

Na miejsce zdarzenia wyruszył policyjny patrol. Kiedy mundurowy przyglądali się okolicy i próbowali wyjaśnić okoliczności tego zamieszania, poszukiwany sprawca wrócił, by posprzątać resztki rozbitego zderzaka. Policjanci natychmiast go zatrzymali i rozpoczęli czynności. Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie 42-latka były 2 promile alkoholu.

Sonda
Dlaczego ludzie wsiadają za kierownicę po alkoholu?

Mundurowi ustalili również, że kierowca Forda posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i jest poszukiwany przez dwie prokuratury. Interwencja nie należała do najłatwiejszych, ponieważ 42-latek nie chciał wykonywać poleceń funkcjonariuszy i stawiał im czynny opór.

Zobacz: Pożyczył BMW od taty, żeby "polatać" z kolegami. Driftowanie po ulicach zakończył w wielkim stylu - WIDEO

Mężczyznę czeka teraz szereg czynności procesowych i rozprawa w sądzie. Grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia oraz wysoka grzywna. Musi się także liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi oraz obowiązkiem naprawienia szkody.