Sprowadzali do Polski i rozprowadzali marihuanę. W sprawę zamieszanych jest pięciu mężczyzn. Pierwszym zatrzymanym był 35-letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego, który przywiózł z Hiszpanii prawie 30 kg narkotyków. Mężczyzna trafił w ręce służb w październiku 2018 roku. Wyrokiem sądu z 2019 roku odbywa on już trzyletnią karę pozbawienia wolności.
Przeczytaj też: Uczył młodszego brata prowadzić auto. Amatorski kurs zakończył się dachowaniem
W toku śledztwa, nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Gorzowie Wielkopolskim, funkcjonariusze z W-MOSG ustalili, że w nielegalny biznes zamieszanych było jeszcze pięć osób w wieku 29-48 lat, mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego. Każdy z mężczyzn miał konkretną rolę w grupie przestępczej. Jedni zajmowali się organizowaniem kupna narkotyków poza granicami naszego kraju oraz zlecali ich przewóz do Polski. Kolejni odbierali je na terytorium RP i przekazywali do dalszej dystrybucji.
Najmłodszy z oskarżonych, 29-latek, odpowie za pomaganie, ułatwianie i podżeganie osób zamieszanych w handel narkotykami. Natomiast pozostała czwórka usłyszała zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz nabywania i sprowadzenia z Hiszpanii do Polski około 60 kilogramów marihuany wartych ponad 2 mln. Oskarżonym grozi nawet 15 lat pozbawienia wolności.