Największe przekleństwo używanych samochodów w Polsce ma dobiec końca. Wszystko za sprawą ustawy, która najprawdopodobniej wejdzie w życie z pierwszym dniem 2019 roku. Ze statystyk Związku Dealerów Samochodów wynika, że nawet 80% samochodów na polskim rynku może mieć cofnięty licznik.
Kto zmienia wskazanie drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingeruje w prawidłowość jego pomiaru, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
- tak najpewniej będzie brzmiał jeden z artykułów nadchodzącej nowelizacji przepisów.
Na przestrzeni ostatnich paru lat sięgnęliśmy patologii nieakceptowalnej społecznie. Oznacza to, że w przebieg blisko 80% sprowadzonych do Polski samochodów ingerowały osoby trzecie. W gwarze handlarzy cofanie licznika nazywane jest zwyczajnie "korektą".
Korekta licznika
Pod takim hasłem możemy znaleźć w internecie setki ofert, których ceny wahają się od 100 do 200 złotych w zależności od modelu samochodu. Patologii nie ma końca, ponieważ polskie prawo na ten moment nie zabrania nam ingerować w przebieg samochodu. Okazuję się, że dopiero sprzedaż pojazdu z nieprawdziwym przebiegiem jest niezgodna z prawem.
Korzystny, ale dla kogo?
Obłędny proceder, jakim jest cofanie licznika, nie jednego wprowadził w błąd. Cały zabieg "korekty" jest wykonywany w celu osiągnięcia nieuprawnionej korzyści majątkowej, wskutek czego kupujący najczęściej pada ofiarą oszustwa. Pamiętajmy, że przebieg samochodu to jeden z istotniejszych elementów, które powinniśmy brać pod uwagę, oceniając stan techniczny pojazdu.

i
Nowy artykuł Kodeksu Karnego
Rządowy projekt trafił do Sejmu 25 września, a jego pierwsze czytanie jest zaplanowane już na 7 listopada. Ustawa ma objąć między innymi następujące czyny:
- zmianę wskazań długomierza pojazdu mechanicznego;
- ingerencję w prawidłowość pomiaru drogomierza pojazdu mechanicznego;
- zlecenie innej osobie zmiany wskazań drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingerencji w prawidłowość pomiaru takiego drogomierza.
Kto rzeczywiście poniesie konsekwencje?
Odpowiedzialność za przekręcenie licznika nie będzie jednak spoczywać tylko na osobie dokonującej manipulacji. Ustawa przewiduje, że również właściciel samochodu, w którym zostanie cofnięty przebieg, może ponieść odpowiedzialność karną.
Wraz z rozwojem systemu CEPiK policja podczas rutynowych kontroli będzie mogła (a raczej będzie musiała) odczytać stan naszego licznika, by w przyszłość unikać podobnych incydentów.