Buggy to coś więcej, niż samochód, to zmotoryzowany styl życia. Powstał w Kalifornii w latach 60-tych na bazie Garbusa, który oddał mu silnik i układ jezdny. Resztę stworzyli pionierzy buggy. Płyta podłogowa Buggy up! została wzmocniona, zawieszenie i napęd pozostały prawie niezmienione, natomiast pozbawione dachu nadwozie zostało zaprojektowane całkowicie od nowa, a płytę podłogową obniżono o 20 milimetrów. Praktyczna jest dzielona na dwie części pokrywa bagażnika. Jej górna część otwiera się klasycznie w górę, natomiast część nad zderzakiem w dół, jak w pickupie. Można zatem schować w bagażniku ciężkie i duże przedmioty. Na samej pokrywie bagażnika umieszczone są szyny do mocowania walizek. Buggyup! naturalnie nie ma drzwi, posiada za to masywne wzmocnienia nadwozia i wytrzymały pałąk za siedzeniami, chroniący w przypadku dachowania. Uwagę przyciągają otwarte progi. Dzięki nim wrażenie jazdy pojazdem z otwartym nadwoziem jest o wiele bardziej intensywne, niż w przypadku tradycyjnego kabrioletu.
Przeczytaj koniecznie: Nowości Kia na salonie samochodowym IAA 2011
up! azzurra sailing team został zaprojektowany przez włoskich stylistów Giorgetto Giurgiaro i Waltera de Silva. Obaj, Giurgiaro i de Silva dorastali w pobliżu morza. Nic więc dziwnego, że tworząc up! azzurra sailing team stworzyli prototyp otwartego, małego, przyjaznego dla środowiska auta przeznaczonego do marin na całym świecie. W up! azzurra sailing team zachowany został pierwotny charakter up! z jego precyzyjnymi i sympatycznymi liniami. Ale model studyjny jest całkowicie otwarty – nie ma drzwi i dachu. Kierowca i pasażerowie mogą cieszyć się morską bryzą, jakby byli na pokładzie łodzi. We wnętrzu samochodu zastosowano nowoczesne pod względem technicznym i stylistycznym materiały, wszystkie odporne na działanie wody i świadomie nawiązujące do wyposażenia luksusowych jachtów. Na przykład cztery siedzenia obszyte są biało-niebieską skórą, tablica przyrządów pokryta jest drewnem mahoniowym z klonowymi intarsjami, wiele elementów wykonano z chromu. Wierzchnia warstwa powierzchni wykonana jest ze sztucznej żywicy.
Patrz także: Nowa Honda Civic - pierwsze oficjalne zdjęcia!
Inni czonkowie News Small Family, to: cross up!, GT up!, eco up! oraz e up! Pierwszy z nich - cross up! – up!, to autko do wielkomiejskiej dżungli, zbliżone do modelu seryjnego. Jest to wprawdzie tylko model studyjny, ale wyraźnie pokazuje jak będzie wyglądał czterodrzwiowy up! i jak mógłby wyglądać czterodrzwiowy up! w wersji wyposażenia cross up!. Linia Tornado, a tym samym grafika okien w wersji dwudrzwiowej wznosi się w okolicach słupka C, natomiast w wariancie czterodrzwiowym oba te elementy tworzą linię prostą. Powstaje w ten sposób wyjątkowy charakter tego wariantu nadwozia, przypominającego nieco vana. Podobnie jak w dwudrzwiowym up!, także tutaj słupki C optycznie podpierają się na tylnych kołach. W połączeniu z ekstremalnie krótkim tylnym zwisem otrzymujemy bardzo atletyczną, dynamiczną sylwetkę. Gotowy na wyzwania. Typowe dla modelu cross Volkswagena są elementy poszerzające progi i nadkola w ciemnopopielatym kolorze (z satynowym połyskiem) oraz czarne listwy ochronne nad progami z napisem „cross up!”.
>>> Audi S7 Sportback i Audi S8 we Frankfurcie
GT up!, to up! na szybkie drogi. VW będzie oferował nowego up! z silnikami o mocy do 75 KM. To słuszne rozwiązanie, ponieważ up! będzie poruszał się głównie po zurbanizowanych okolicach. Ale sam samochód jest tak zaprojektowany, że poradzi sobie ze znacznie większą mocą. Demonstruje to niezwykle dynamiczny GT up! Moc mogłaby wynosić nawet 100 KM. Z takim silnikiem, ważący poniżej 900 kg, GT up! sprawiałby przyjemność jazdy jak żaden inny samochód. Zupełnie w stylu praprzodka kompaktowych samochodów sportowych – GTI pierwszej generacji. „GT” to skrót od Gran Turismo. Po dodaniu „I” od Injection otrzymamy nazwę kultowego Volkswagena. I w tych okolicach plasuje się także GT up!
>>> Skoda MissionL. Pierwsze zdjęcia
Volkswagen prezentuje podczas IAA 2011 model up!, który dzięki napędowi na gaz ziemny (EcoFuel) i BlueMotion Technology (system Start-Stop i rekuperacja) emituje tylko 79 g/km CO2. To eco up!. Volkswagen zastosował w eco up! nowy, 1-litrowy silnik trzycylindrowy o mocy 50 kW/68 KM. Jako wersja EcoFuel bez BlueMotion Technology samochód ten pojawi się na rynku już w przyszłym roku. Średnie zużycie gazu ziemnego (CNG = Compressed Natural Gas): 3,2 kg/100 km. Zużycie takie odpowiada wartości CO2 na ekstremalnie niskim poziomie 86 g/km. Wersja eco up! z BlueMotion Technology będzie spalać 2,5 kg/100 km, a emisje CO2 obniżą się aż do 79 g/km. Równie interesująca jak aspekt ekologiczny jest kwestia kosztów: przejechanie 100 kilometrów będzie kosztować około 8 zł (wg cen w Polsce w sierpniu 2011 r.). Zbiorniki gazu w podłodze.
>>> Fiat 500 by Gucci w Polsce. Cena 66 tys. zł
e-up! – „zero emisji”. Postanowiono, że e-up! pojawi się na rynku w wersji seryjnej w 2013 roku. Podczas IAA 2011 Volkswagen prezentuje zbliżony do seryjnego model studyjny tego samochodu, który nie emituje szkodliwych substancji. Znak rozpoznawczy z przodu: światła diodowe w zderzaku w formie łuku. Pas między reflektorami a logo VW, służący normalnie jako górny wlot powietrza do silnika, jest w e-up! całkowicie zamknięty chromowaną listwą. Układowi napędowemu e-up! wystarczają wąskie szczeliny powyżej i poniżej tablicy rejestracyjnej. Za napęd rozwijającego prędkość 135 km/h modelu studyjnego odpowiedzialny jest silnik elektryczny o maksymalnej mocy 60 kW (moc ciągła: 40 kW). Jak wszystkie silniki elektryczne, ta prawie bezgłośna jednostka rozwija natychmiast maksymalny moment obrotowy 210 Nm. Bieg do przodu lub bieg wsteczny kierowca wybiera pokrętłem na konsoli środkowej. Z pojemnością akumulatora 18 kilowatogodzin (kWh) można przejechać nawet 130 km, w zależności od sposobu jazdy. To wystarczający dystans na jazdę po mieście lub dojazd do pracy. Akumulatory wbudowane są w podłogę e-up!, natomiast wszystkie istotne agregaty napędowe i dodatkowe umieszczono z przodu, w komorze silnika.