Nie był czujny i zapłacił
Wyjeżdżając na publiczną drogę trzeba być skupionym i mieć oczy dookoła głowy. Za kierownicą samochodu, bądź skutera, wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do wypadku. Uwagę kierowców najczęściej rozpraszają smartfony, multimedia w autach, a czasem nawet widok pięknej kobiety. O tym, jak ważne jest skupienie "za kółkiem", boleśnie przekonał się motocyklista w Żurominie na ul. Warszawskiej, gdy o mało nie wjechał z luksusowego SUV-a. Aby uniknąć kolizji z drogim Porsche, mężczyzna wywrócił się na jezdnię razem z maszyną.
SPRAWDŹ - Potrącił 85-latka i zawiózł do szpitala. Teraz może trafić za kratki
Polecany artykuł:
Wywrócił się, by ratować sytuację
Do zdarzenia doszło podczas spokojnej przejażdżki jednośladem. Mimo sporego ruchu kołowego i pieszego na tej ulicy kierowca motocykla niemal doprowadził do zdarzenia drogowego z innym kierującym, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, po którym przechodził pieszy. Wywrotka motocyklisty na szczęście okazała się niegroźna w skutkach. Na ratunek motocykliście ruszyli inni kierowcy, którzy pomogli podnieść motocykl. Skończyło się na kilku rysach na elementach motocykla.
ZOBACZ - Rząd kontra sportowe samochody. Bez dodatkowego kursu kierowcy nie wyjadą na drogi
Policja przypomina, że na obniżenie koncentracji kierowców, poza telefonami i multimediami aut, bardzo często wpływa również:
- rozmowa przez telefon podczas jazdy;
- jedzenie i picie podczas jazdy;
- słuchanie głośnej muzyki.