Skradzionym pojazdem złodziej pokonał dystans ok. 3 kilometrów, z ul. Kołobrzeskiej na ul. 11 listopada. O dziwo całą drogę pod dom mężczyzna pokonał bez większych kłopotów. Kiedy dojechał już pod swój blok, zatrzymał się i po prostu wysiadł. Niestety, gapowicz zapomniał o zaciągnięciu hamulca ręcznego i autobus stoczył się na zaparkowany samochód marki Audi.
Dzięki szybkiej interwencji ostrołęckich funkcjonariuszy z Wydziału Patrolowego, Ruchu Drogowego oraz Kryminalnego nie minęło dużo czasu, zanim mężczyzna został schwytany i przetransportowany do policyjnego aresztu.
Według wstępnych ustaleń 29-latek nie miał żadnych uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych, a w dodatku miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Za jazdę bez uprawnień i uprowadzenie autobusu w stanie nietrzeźwości, mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.