Jak donosi portal brd24.pl, nowe auta od 2022 roku miałyby być obowiązkowo wyposażone w system Intelligent Speed Assistance, który za pomocą GPS ustala jakie ograniczenie prędkości obowiązuje na drodze, którą się poruszamy. Jeśli przekroczymy limit, system najpierw da nam ostrzeżenie, a jeśli nie zwolnimy, sam przyhamuje pojazd.
Poza tym kontrowersyjnym rozwiązaniem, w nowych regulacjach znalazło się też kilka przydatnych elementów obowiązkowego wyposażenia nowych aut, na przykład kamera cofania, interfejs, który daje możliwość założenia blokady alkoholowej, a także system monitorowania koncentracji i zmęczenia kierowcy. Z drugiej strony, każdy element wyposażenia dodatkowego winduje cenę nowych, objętych regulacjami samochodów. O tym jakie zagrożenia niesie taka sytuacja, pisaliśmy niedawno.
Według Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu, wejście w życie nowych regulacji ocali życie 25 tys. osób i to między 2022 a 2037 rokiem, a już sam system ISA miałby miałby zmniejszyć liczbę ofiar śmiertelnych o 20 procent.
Nowe przepisy nie zostaną wprowadzone od razu. By mogły wejść w życie, PE musi się teraz zwrócić do Komisji Europejskiej i państw członkowskich.
Ostateczne negocjacje między Parlamentem Europejskim, państwami członkowskimi a Komisją powinny się rozpocząć tak szybko jak to tylko możliwe. Minimalne wymagania co do bezpieczeństwa samochodów w Unii Europejskiej były nowelizowane po raz ostatni w 2009 r., nie ma więc czasu do stracenia. Wzywamy polityków, by dołożyli wszelkich starań ku temu, by osiągnąć ostateczne porozumienie w tej sprawie przed majowymi wyborami.
- powiedział Antonio Avenoso, dyrektor generalny ETSC