Wzmożone kontrole były prowadzone w czwartek 6 sierpnia. Inspekcje odbywały się na dolnośląskim odcinku autostrady A4 w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe. Celem działań było łapanie kierowców niestosujących się do znaków, ale także sprawdzenie stanu technicznego i znalezienie ewentualnych nieprawidłowości.
Sprawdź: Kręcili liczniki, ale w drugą stronę. Przebieg rósł, a opłaty celne malały
Pojawiło się zagrożenie
W pewnej chwili w nadjeżdżającej w stronę wrocławskich inspektorów ciężarówce wystrzeliła opona. Kawałki gumy rozsypały się po jezdni i stwarzały ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Inspektorzy szybko zabezpieczyli miejsce zdarzenia i ustawili znaki ostrzegawcze. Spory udział w zabezpieczeniu terenu miał jeden z kierowców ciężarówki, który zabezpieczał pasy autostrady z włączonymi światłami awaryjnymi.
Zobacz: Godziny doszkalające faktycznie były potrzebne. Kursantka pomyliła manetki
Fala mandatów
Podczas jednego dnia inspektorzy sprawdzili w sumie 32 ciężarówki. W efekcie mundurowi nałożyli łącznie 45 mandatów karnych, z czego 29 z nich zostało wystawionych za wyprzedzenia na zakazie. W 6 przypadkach funkcjonariusze ITD wszczęli postępowania administracyjne wobec przedsiębiorców za naruszenia przepisów ustawy o transporcie drogowym. Jeden z ciężarówek zatrzymano nawet dowód rejestracyjny, ponieważ ujawnione usterki techniczne nie pozwalały na dopuszczenie jej do ruchu.
Przeczytaj także: Przewoził kwiaty łamiąc prawo. Naruszenia "wyceniono" na 40 000 zł mandatu!