Jazda samochodem to jedna z niewielu codziennych czynności, która wymaga wyjątkowej odpowiedzialności i całkowitej uwagi. Skutki jej braku mogą być opłakane, o czym przekonał się kierujący Oplem Corsą. Do sytuacji uwiecznionej na nagraniu doszło parę dni temu w Białymstoku. Kobieta przechodząca przez przejście dla pieszych została potrącona, a kierowca zaczął hamować gdy było już o wiele za późno.
Sprawdź: Pijany kierowca z Oławy narobił bałaganu! Swoim starym Passatem zmasakrował 5 samochodów - ZDJĘCIA
Nie każdy nadaje się na kierowcę. Mało prawdopodobne jest, by kierujący Oplem celowo potrącił przechodzącą przez pasy kobietę. Zagapić można się jednak wybierając zły zjazd z autostrady lub spóźniając ruszanie, gdy światło zmienia się na zielone. W rejonie przejść dla pieszych, skupienie jest konieczne - w innym razie finał sytuacji może być tragiczny.
Kierowca Opla zignorował fakt, że auta na innych pasach się zatrzymują. Miał dużo czasu na reakcję, jednak hamowanie rozpoczął ledwie kilka metrów od przejścia dla pieszych. Piesza została potrącona i upadła na asfalt, uderzona przez przód Opla. Jej dalsze losy nie są znane, ale wygląda na to, że skończy się na obrażeniach ciała. Gdyby samochód jechał choć trochę szybciej, ofiara wypadku mogłaby go nie przeżyć.