Jeśli chodzi o te ostanie, to działają one na zasadzie tzw. szyfrowania symetrycznego, w kórym nadajnik w pilocie i odbiornik w samochodzie mają jeden i ten sam klucz do szyfrowania i rozszyfrowania sygnału, który uruchamia zamki. Co więcej, z tego klucza korzysta wiele samochodów.
Hakerom łatwo go więc namierzyć i rozpracować. Rozwiązanie niemieckich naukowców wykorzystuje natomiast szyfrowanie asymetryczne, w którym klucz kodujący sygnał znajduje się wyłącznie w pilocie do zdalnego sterowania zamkami.