Dostawczak z toną tytoniu w lesie

i

Autor: Straż Graniczna Dostawczak z toną tytoniu w lesie

Niepozorny busik był wart pół miliona złotych. Jego zawartość była cenna i nielegalna

2020-06-24 16:49

Żółty Opel Vivaro został porzucony w lesie, a odnaleźli go funkcjonariusze nadodrzańskiego oddziału Straży Granicznej. Busik był wart około pół miliona złotych. Taka kwota to zasługa obecności przewożonego w nim cennego ładunku, który był przewożony nielegalnie i w dużych ilościach.

Otwarty bus, porzucony w lesie to niecodzienny widok. W tym przypadku, stojący obok leśnej ścieżki, żółty Opel Vivaro, na którego natknęli się funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Tuplicach oznaczał, że podczas próby przemytu coś poszło bardzo źle. W zabezpieczonym pojeździe wykryto nielegalny ładunek w postaci suszu tytoniowego. Wewnątrz auta, w przestrzeni ładunkowej była go aż tona!

SprawdźOd śmierci dzieliły go centymetry! Kierowca Jeepa wyprzedzał na czołówkę i już nigdy tego nie powtórzy - WIDEO

Samochód pozostawiono w lesie w okolicach Piotrowa w powiecie Żarskim. W tej sprawie nie udało się jeszcze ustalić podejrzanego - auto stało samotnie, a w pobliżu nie udało się odnaleźć jego kierowcy. Funkcjonariusze Straży Granicznej prowadzą czynności, które mają na celu ustalenie właściciela nielegalnego towaru, który miał najprawdopodobniej trafić za naszą zachodnią granicę. Wartość zabezpieczonego tytoniu wynosi około 500 tysięcy złotych.