Do tej pory rekord toru Nurburgring należał do Stefana Bellofa. Za kierownicą Porsche 956 C przejechał tor w imponującym czasie 6:11,13 min. Wynik ten został ustanowiony... 35 lat temu! Dokładnie 28 maja 1983 r. Co ciekawe, od tamtej pory nikomu nie udało się go pobić. Próbowali najlepsi, ale rekord przez te wszystkie lata należał do Bellofa i Porsche 956 C.
W ciągu 35 lat tysiące kierowców próbowało zmierzyć się z rekordem mierzącego 20,8 km długości Zielonego Piekła. Udało się to dopiero rano 29 czerwca 2018 r. 37-letni Niemiec Timo Bernhard minął metę północnej pętli toru Nürburgring za kierownicą Porsche 919 Hybrid Evo z imponującym czasem 5 minut i 19,55 sekundy! Przez 35 lat wszyscy próbowali pobić rekord Bellofa choćby o sekundę. Tymczasem Timo Bernhard dosłownie zmiażdżył poprzedni wynik o ponad 50 sekund! To wręcz nieprawdopodobne!
Timo Bernhard jest dwukrotnym zwycięzcą Le Mans i aktualnym mistrzem Długodystansowych Mistrzostw Świata. Wynik udało się pobić w Porsche 919 Hybrid Evo, które stanowi rozwinięcie prototypu Le Mans. Z tym autem Porsche trzy razy z rzędu wygrało zarówno 24-godzinny wyścig Le Mans (w latach 2015, 2016 i 2017), jak i Długodystansowe Mistrzostwa Świata FIA (WEC), za każdym razem zdobywając tytuły mistrzowskie wśród producentów oraz kierowców. Teraz do puli trofeów dołączy chyba najbardziej prestiżowe wyróżnienie w wyścigowym świecie.
Zobaczcie także nagranie z onboard’u. Momentami wygląda tak, jakby ktoś przyspieszył je w programie do edycji wideo. Trudno opanować głupi wyraz twarzy, gdy Timo Bernhard zdecydowanie zwalnia przed zakrętem, a prędkościomierz nadal wskazuje prędkości rzędu 160 km/h.