Bus o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony zatrzymał do kontroli patrol Inspekcji Transportu Drogowego przy współpracy z funkcjonariuszem policji w poniedziałek 9 marca na terenie powiatu świdnickiego. Podczas czynności kierowca nie okazał mundurowym prawa jazdy, ponieważ oświadczył, że nie posiada uprawnień od czasu, kiedy w 2018 roku stracił je za jazdę pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, był to dopiero początek poważnych problemów dla mężczyzny.
Sprawdź: Inspektorzy ITD zatrzymali niebezpieczny transport drewna. Dostawczak ważył grubo ponad 8 ton
Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało w wydychanym powietrzu przez kierującego 0,75 promila alkoholu. Tym samym zatrzymany został przekazany policjantom do dalszych czynności. Pasażer, który był trzeźwy i miał prawo jazdy, został poproszony przez funkcjonariuszy o przejechanie do punktu kontrolnego ITD, gdzie zważono pojazd.
Zobacz: Ciężarówki warte 800 tys. zł odzyskane przez policję. Zatrzymanym grozi 10 lat więzienia
Auto o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony ważyło blisko 4 tony przy dopuszczalnej ładowności busa wynoszącej zaledwie 215 kg. Oznacza to, że samochód z kierowcą i pasażerem nie powinien przewozić już żadnego ładunku. Skontrolowany samochód mógł odjechać z miejsca kontroli dopiero po przeładowaniu nadmiaru przewożonego towaru na inny pojazd.