Policjanci z grupy SPEED ścigali konia
Do tej nietypowej interwencji w wykonaniu funkcjonariuszy elitarnej drogówki doszło w piątek (11 listopada) po godz. 18.00. Ze zgłoszenia wynikało, że ulicami Radomia galopuje wystraszony koń. Mundurowi przyjęli zgłoszenie i udali się na ul. Kielecką. Zwierzę było bardzo zdezorientowane, a widok nieoznakowanego radiowozu nie robił na nim wrażenia. W pewnym momencie na miejsce przybiegła kobieta, która pieszo usiłowała dogonić spłoszonego rumaka. Okazało się, że 37-latka jest jego właścicielem.
Mundurowi zaprowadzili zwierzę w ślepą uliczkę
W pewnym momencie funkcjonariusze dostrzegli szansę na zatrzymanie zwierzęcia. Skierowali go bowiem w ulicę bez przejazdu, tak aby odciąć mu drogę dalszej ucieczki. Mundurowi świadomie nie użyli sygnałów dźwiękowych, aby go nie wystraszyć. Jak się okazało wierzchowiec brał udział w defiladzie z okazji Święta Niepodległości i w chwili nieuwagi właścicielki postanowił zwiedzić miasto.
Skończyło się na pouczeniu
Z uwagi na znikomy ruch w dniu świątecznym zwierzę nie stworzyło poważnego zagrożenia. Po zakończonej interwencji właścicielka konia została pouczona o obowiązujących środkach ostrożności podczas trzymania zwierzęcia.
Na drodze musimy być czujni
Policja przypomina, że poruszając się po drogach mogą nas spotkać różnego rodzaju sytuacje. Jako kierowcy musimy być przygotowani, że mogą stanąć nam na drodze zarówno dziki, łosie, sarny, lisy jak i zwierzęta gospodarskie lub domowe czy wierzchowce, które uciekną z parady.