Kaczmarski interesujący się nie tylko motoryzacją, ale i nowymi technologiami, podjął próbę wyścigu ze sportowym dronem. Co z tego wyszło? Mac Poschwald, który jest jednym z najlepszych pilotów dronów wyścigowych w naszym kraju, nie dał szans rajdowcowi w tym niecodziennym challange'u. Ford Fiesta ST zmodyfikowany pod kątem Rallycrossu, mimo wielkiej mocy około 600 KM i przyspieszenia do setki wynoszącego zaledwie 1,9 sekundy, nie dał rady elektrycznemu dronowi. Na specjalnej trasie wytyczonej w hali magazynowej byłej fabryki FSO w Warszawie, dron Rotorace RR 210, potrafiący rozwijać prędkość nawet do 150 km/h, okazał się szybszy od rajdowej Fiesty.
Zobacz też: Ford Martina Kaczmarskiego ma 600 KM i 1.9 do setki