Kradzież terenowego Land Rovera

i

Autor: Policja Skradziony Land Rover

Nigdy w życiu nie jeździł terenówką, więc ukradł dla zabawy Land Rovera

2021-04-29 11:28

Pewien młody mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego tak bardzo marzył o samodzielnej jeździe samochodem terenowym, że dopuścił się kradzieży. 23-latek wykorzystał pozostawione w Land Roverze kluczyki, wyjechał autem z cudzej posesji i ruszył na przejażdżkę. Został złapany na gorącym uczynku i teraz odpowie przed sądem za kradzież i przy okazji za posiadanie środków odurzających.

Do tego zdarzenia doszło w poniedziałek 26 kwietnia na terenie gminy Międzyrzec Podlaski (woj. lubelskie). Po godzinie 22.00 dyżurny komisariatu otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży samochodu. Z informacji zgłaszającego wynikało, że chwilę wcześniej dowiedział się, iż nieznany mężczyzna właśnie odjechał z podwórka należącym do niego Land Roverem. W chwili zdarzenia kluczyki znajdowały się w aucie, a posesja była zamknięta. Właściciel straty oszacował na kwotę około 10 tysięcy złotych.

Przeczytaj też: Range Rover skradziony w Rosji, a przewożony z Polski na Białoruś

Na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze międzyrzeckiej prewencji. W miejscowości Kwasówka policjanci zatrzymali poszukiwane auto. Za jego kierownicą siedział 23-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. W chwili zdarzenia był trzeźwy. Mężczyzna zatrzymany został do wyjaśnienia. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami stwierdził, że zrobił to bo nigdy wcześniej nie jeździł samochodem terenowym i chciał się przekonać, jak to jest prowadzić terenówkę.

Młody mężczyzna odpowie teraz za kradzież pojazdu oraz posiadanie środków odurzających, które mundurowi ujawnili w miejscu jego zamieszkania. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Nasi Partnerzy polecają