W dniu 18 sierpnia, około godzinie 03:20 policjanci patrolujący rejon gminy Byczyna, dali sygnał do zatrzymania się kierowcy osobowego Forda. Kierujący na widok policyjnego radiowozu gwałtownie przyśpieszył i rozpoczął ucieczkę. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za nim w pościg, cały czas dając sygnały do zatrzymania się. Mężczyzna nie reagował i poruszał się z dużą prędkością. Na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z betonowym słupem energetycznym.
Przeczytaj też: Nocny pościg za pijanym kierowcą. Próbował zepchnąć radiowozy z drogi
Podczas kontroli okazało się, że 20-latek miał w organizmie blisko promil alkoholu. W pojeździe znajdował się pasażer, który również był nietrzeźwy. Funkcjonariusze ustalili, że kierujący nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a pojazd nie jest ubezpieczony. Dodatkowo, mężczyzna nie zatrzymując się do kontroli drogowej popełnił kolejne przestępstwo. Teraz jego sprawa trafi do sądu. Pojazd usunięto z drogi i umieszczono na parkingu.
Przypominamy, że w świetle przepisów kierowca, który świadomie zmusi policję do pościgu i nie zatrzymując się pomimo nadawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, popełni przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd obligatoryjnie zakaże mu prowadzenia pojazdów na okres minimum 3 lat.
i
