Testowane auto mocno przypomina concept-cat prezentowany na Międzynarodowych Targach w Genewie na początku tego roku. W rezultacie samochód ma bardzo agresywny wygląd za sprawą szerokiego, przysadzistego bodykitu. Wyraźnie zarysowane zderzaki i nadkola potęgują wrażenie dynamizmu. Pokaźny spoiler na klapie bagażnika jest swoistą "wisienką na torcie", sprawiając, że auto zyskuje demoniczny charakter.
Przeczytaj też: Wielki powrót: nowa Honda S2000 na rynku od 2017 roku
Miejmy nadzieje, że wrażenia z jazdy dorównają imponującemu designowi japońskiego sportowca. Za napęd posłuży dwulitrowy silnik turbodoładowany, legitymujący się mocą co najmniej 280 KM. W mediach pojawiły się spekulacje, że specjalna wersja pojazdu może osiągać moce nawet 320 KM.