Dynamiczna próba, która jest przeprowadzana wg określonych norm i standardu, ukazuje wady wielu nowych modeli. Test łosia to prawdziwe wyzwanie dla wielu nowych, zelektryfikowanych aut, ale są też takie, które powinny poradzić sobie śpiewająco, a w praktyce zawodzą. Sporą grupę, która ma problemy z zaliczeniem testu stanowią nowe modele koncernu Volkswagena.
Sprawdź: KONIEC PASSATA w Europie? Dni tego modelu są policzone!
Samochody oparte o płytę podłogową MQB Evo, czyli najnowszą, kompaktową platformę autorstwa Volkswagena, mają ze słynnym testem łosia ciężką przeprawę. Na Octavię przymknęliśmy oko. Przy Golfie zaczęliśmy się niepokoić. Leon był zaskoczeniem, a Audi A3 zawodem.
Łoś prawdę Ci powie
Brzmi okropnie, lecz warto pamiętać, że test łosia to nie wyrocznia. Nie mówi on wszystkiego o zdolności auta do dynamicznych manewrów i jest tylko jednym z wielu sprawdzianów dla układu jezdnego. Z drugiej strony - inspiracją do jego stworzenia i przeprowadzania jest życie i prawdziwe sytuacje drogowe.
Nowe Audi A3 zaliczyło test z maksymalną prędkością 72 km/h. To wynik, który w tym teście plasuje A3 poniżej nowego Leona (75 km/h) ale powyżej nowego Golfa (69 km/h). Warto przytoczyć wyniki innych aut kompaktowych takich jak Ford Focus (83 km/h) czy Mazda 3 (76 km/h).
Zobacz WIDEO: