Pierwsze samochody jeszcze nie trafiły do klientów, lecz już wiadomo – po sprawdzeniu numerów VIN – że BMW postawiło na emitowanie dźwięków silnika z głośników. Na pewno dotyczy to wersji M550i z napędem xDrive, które ma pod maską całkiem głośnie V8 o pojemności 4.4 litra wspomagane przez dwie sprężarki. Rozwiązanie trafi też do M5.
Zobacz też: BMW serii 5 w akcji w nowej odsłonie filmu "The Hire"
System można było znaleźć już w schodzącym z rynku BMW M5 (F10), moduł dźwięku zainstalowany jest też w BMW i8, M3 oraz M4. Tyle, że jak twierdzi szef projekt M, Carston Pries, to co można usłyszeć w kabinie jest tylko w dwóch procentach generowane przez komputery. Nietrudno w to uwierzyć, zwłaszcza, że samochody z serii M są w stanie zrezygnować z wykorzystania ostatniego tłumika gdy silnik pracuje powyżej 4000 obrotów na minutę.
Biorąc pod uwagę, że nowe BMW M5 będzie miało nieco ponad 600 koni i opcjonalny napęd xDrive, dźwięk wydobywający się z głośników powinien być ostatnim zmartwieniem szczęśliwych właścicieli.