Siedmiokrotny Mistrz Świata, jeżdżąc na nartach w pewnym momencie upadł i uderzył głową o skałę. Na głowie miał co prawda kask ale do niego była przytwierdzona kamera GoPro, która według niektórych opinii spowodowała zniszczenie kasku i rozległe obrażenia.Po kilku miesiącach walki o życie mistrz został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Następnie przetransportowano go z kliniki do swojego domu, gdzie znajduje się pod opieką lekarzy.
Czytaj też: Michael Schumacher opuścił szpital! Mistrz Formuły 1 wraca do domu
Rodzina Schumachera bardzo skąpo informuje o jego stanie zdrowia. Jednak do mediów co jakiś czas przedostają się niektóre informacje. Według byłego kierowcy F1 Philippe'a Streiffa, stan popularnego "Schumiego" poprawia się bardzo wolno. Twierdzi, że niemiecki mistrz kontaktuje się tylko poprzez oczy. Dodał również, że jest pod dobrą opieką i nie jest już ani w śpiączce, ani w stanie wegetatywnym. Według Francuza, Niemiec ma również problemy z pamięcią.
Rehabilitacja Michaela Schumachera według lekarzy może potrwać nawet kilka lat.