Nowe samochody zza wielkiej wody

2008-01-14 21:02

Roadster czy pick-up, cabrio czy SUV, a może totalnie "odjechany" concept car? Amerykański salon w Detroit, jeden z pierwszych i najważniejszych w roku, od jutra zaoferuje swoim widzom samochodowy zawrót głowy. My jesteśmy tam od wczoraj, kiedy to rozpoczęły się pokazy dla dziennikarzy.

Amerykanie mają manię wielkości, ale "salonik" mają malutki! W porównaniu z takim we Frankfurcie lub Paryżu to jedynie ubogi krewny. Ktoś trafnie zauważył, że to nie rozmiar się liczy, lecz treść. Prawda, ale nawet jej w tym roku trochę zabrakło. Po kilku godzinach przemierzania wystaw doszliśmy do przekonania, że nic tu się nie dzieje i aż chce się wyjść z kina. Z pewnością znacznie więcej działo się dzień wcześniej - na drugim w historii General Motors Style Event.

Salon w Detroit to nie tylko samochody, to również celebrities, czyli gwiazdy szeroko pojmowanego show-biznesu. General Motors zorganizował pokaz mody - zarówno motoryzacyjnej, jak i tej tradycyjnej. W tym roku kreacje muzycznie ozdabiali Kid Rock, Mary J. Blidge, DJ Samantha Ronson i Maroon 5.

Wróćmy do samochodów. Obok nowych aut bardzo ważne - jeśli nie najważniejsze - są pomysły na motoryzację przyszłości. Wciąż najważniejszą rolę gra ekologia i poszukiwanie alternatywnych źródeł energii. Hybrydy, auta zasilane etanolem i prądem, znajdziemy w zasadzie u każdego producenta. Uprzedzimy pytanie - tak, Ferrari też! Kiedy zobaczyliśmy srebrną modenę z zielonym napisem na karoserii "bio fuel" (biopaliwo), stwierdziliśmy, że czas umierać!

Wszystkich wypieków z amerykańskiej piekarni nie sposób zaprezentować - musielibyśmy poświęcić na to całe wydanie "Super Expressu". Dlatego przedstawiamy naszą listę największych przebojów - oto, co wybraliśmy!

Chevrolet camaro

Jego protoplasta został wprowadzony na rynek 29 września 1966 i zaprojektowany jako bezpośredni rywal dla mustanga. Już w przyszłym roku pojawi się odrodzona wersja camaro, która - obok wskrzeszonego dodge'a chargera, challengera i mustanga zasili ławę współczesnych "muscle carów" z rodowodem. Warto czekać na 6 litrów i 400 KM w tak odjazdowym opakowaniu!

Chevrolet corvette ZR1

Chevrolet pokazał światu corvettę ZR1, model na 2009 rok. Silnik ma nowy, tzw. small block, o oznaczeniu LS9, ale nie jest to maleństwo. Klasyczne V8 epatuje gigantyczną pojemnością 6,2 litra, z której krzesze całe 620 KM. A takie stado w nadwoziu z lekkich tworzyw sztucznych (1522 kg) oznacza tylko jedno - wystrzał z armaty. Na tę okazję na liczniku znalazło się magiczne 220 mil (370 km/h).

Hummer HX

Hummer zaprezentował prototyp małego pojazdu o nazwie HX, który ma konkurować m.in. z jeepem wranglerem. Amerykański tarpan napędzany jest silnikiem V6 o pojemności 3,6 litra, który przystosowany jest do jazdy zarówno na benzynie, jak i etanolu E85. Potworek generuje 304 KM mocy i 370 Nm momentu obrotowego.

VW passat CC

Auto ma czworo drzwi, a nazywa się coupŽ. To jest ulubiony zabieg w klasie, w której samochody kupują obrzydliwie bogaci tatuśkowie. A oni muszą wygodnie zapakować nie tylko siebie, ale również liczne przyległości. Standardowo auto posiada też napęd 4Motion.

Nissan GT-R

Inżynierowie Nissana upakowali pod maską swoje najnowocześniejsze dzieło. Stworzony specjalnie dla tego GT-R silnik VR38DETT to 3,8-litrowa widlasta "szóstka" z dwiema turbosprężarkami IHI. Produkuje 480 KM przy 6400 obrotach na minutę, a maksymalny moment obrotowy - wynoszący 588 Nm - dostępny jest w zakresie od 3200 do 5200 obr./min. Nowością jest też automatyczna skrzynia biegów o 6 przełożeniach.

Mazda furai

Furai zbudowano na podwoziu courage C65, zapożyczonym z bolidu, który przed dwoma laty ścigał się w American Le Mans Series (ALMS). Koncepcyjny bolid został zaprojektowany w południowej Kalifornii. Napędzany jest silnikiem Wankla z trzema tłokami obrotowymi, o mocy 457 KM.

Honda CR-Z

Wystarczy rzut okaz na kształt tej "śnieżynki", żeby odnaleźć w niej reminiscencje kultowego CR-X. Skrót CR-Z oznacza Compact Renaissance Zero, czyli próbę odrodzenia stylistyki kompaktowego samochodu, zaczynając od zera. CR-Z napędzany jest hybrydowym układem napędowym z silnikiem benzynowym i elektrycznym. Wnętrze zaprojektowano z myślą o wrażeniach sportowych, ale też przestrzeni i funkcjonalności auta kompaktowego.

Ford mustang bullit

Absolutna rewelacja! Całkowita "surówka", zero udziwnień - zielony kolor, znany z filmu o tym samym tytule, w środku czarna skóra i delikatne elementy w aluminium, a pod maską niedelikatny 315-konny brutal, o pojemności 4,6 litra i 8 cylindrach w klasycznym układzie "V".

Buick riviera

Auto nawiązuje do swojego świetnego przodka sprzed wieku, ale jedyne, co łączy model koncepcyjny z klasykiem sprzed lat, to nazwa. Futurystyczny concept car jest dziełem projektantów PAN Asia Technical Center - amerykańsko-chińskiej spółki GM i Shanghai Auto. Z informacji, do jakich dotarliśmy tu na miejscu wynika, że produkcyjna wersja z pewnością straci swoje gullwingowe drzwi.

Dodge RAM

Oto absolutnie największy pick-up na salonie - nowy dodge RAM, który pojawi się w amerykańskich salonach jeszcze w tym roku. Potężny 345-konny silnik 5,7 litra HEMI V8 otrzyma więcej mocy i momentu obrotowego. Pojawia się też 4,7-litrowy V8 flex-fuel, który może być napędzany dwoma rodzajami paliwa - benzyną i etanolem E85, oraz potężny 7-litrowy diesel V8 produkcji Cumminsa.

Audi R8 V12 TDI

12-cylindrowy, turbodoładowany silnik wysokoprężny w nadwoziu R8 dostarcza 500 koni mechanicznych, całe 1000 Nm momentu obrotowego i strzał czystej adrenaliny prosto w tętnicę. Motor pochodzi z wyścigowego modelu R10. Bolid przyspiesza do setki w czasie 4,2 sekundy a maksymalnie pojedzie ponad 300 km/h. Zaskakujące jest niskie zużycie paliwa - średnio ok. 10 l/100 km - i kompletny brak bagażnika.

Mercedes GLK

Nowy model trafi do sprzedaży w drugiej połowie roku. Powstał na bazie nowej klasy C kombi, z napędem na cztery koła 4Matic. GLK jest zbliżone kształtem do większego brata GL.

Detroit w liczbach:

- salon otrzymał rangę międzynarodowego dopiero w 1989 roku. Pierwszy pokaz odbył się 9 grudnia 1907 roku,

- 6600 dziennikarzy z 62 krajów i 42 stanów Ameryki, w tym 279 ekip telewizyjnych, odwiedzi salon w tym roku - ponad 30 proc. przedstawicieli mediów przyjeżdża spoza USA,

- od 1989 roku miały miejsce 994 amerykańskie i światowe premiery samochodowe,

- salon przyniesie ponad 500 mln dolarów zysku stanowi Michigan i 100 mln dolarów miastu Detroit - dla porównania rozdanie filmowych Oscarów generuje jedynie 63 miliony,

- zużyto prawie 70 tys. metrów dywanu - to długość prawie 750 boisk do amerykańskiego futbolu,

- oświetlenie i nagłośnienie hal Cobo Center pochłonie energię zdolną zasilać ok. 180 domów przez cały rok,

- przygotowanie wystawy zajęło ok. 10 tygodni, 1500 fachowców pracowało czasami nawet na dwie zmiany, po 12-14 godzin,

- 1732 osoby pracują przy obsłudze salonu, w tym ok. 65 specjalistów od pucowania samochodów, 450 ochroniarzy i 700 kelnerów,

- coroczna akcja dobroczynna dla dzieci z południowo-wschodniej części stanu Michigan przynosi ok. 60 mln dolarów.

Nasi Partnerzy polecają