Decyzja Rady UE potwierdza głosowanie w Parlamencie Europejskim z dnia 27 marca br. i oznacza formalne zakończenie prac legislacyjnych. Co nas czeka? W 2013 r. emisje CO2 nowych samochodów osobowych będą musiały być niższe o 37,5 proc., a emisje samochodów dostawczych o 31 proc. w porównaniu z poziomem w 2021 r. Pomiędzy 2025, a 2029 r. zarówno samochody osobowe, jak i dostawcze będą musiały ograniczyć emisję o 15 proc.
Przyjęcie przepisów ustanawiających nowe normy emisji CO2 dla samochodów osobowych i dostawczych jest ważnym osiągnięciem. Wprowadzamy sektor transportu na właściwą drogę ku czystej mobilności, pomagając przemysłowi UE w modernizacji i wzmocnieniu jego pozycji konkurencyjnej na arenie międzynarodowej.
- odpowiedział na decyzje Rady UE unijny komisarz ds. działań klimatycznych i energii Miguel Canete.
Producenci, których średnie emisje przekroczą ustanowione limity, będą zmuszeni zapłacić kary. Nie później jak do 2023 r. Komisja Europejska oceni, czy te kary powinny zostać wykorzystane w celu sfinansowania przejścia do mobilności bezemisyjnej.
Nowe zasady nie tylko zmuszą producentów, do regulacji emisji CO2 w swoich pojazdach, ale również fabrykach. Cały cykl emisji będzie oceniany na poziomie UE. Co więcej, do 2023 r. Komisja Europejska sprawdzi, czy opracowanie wspólnej metodologii oceny i spójnej sprawozdawczości w zakresie tych danych będzie koniecznie.
Transport to jedyny sektor w Unii Europejskiej, gdzie od blisko 30 lat nie odnotowano żadnego spadku emisji gazów cieplarnianych. Ponadto wśród wszystkich innych sektorów, to właśnie transport drogowy generuje najwięcej zanieczyszczeń - 72,9 proc. w 2016 r. Mówi się, że samochody odpowiadają za ok. 20 proc. całkowitej emisji gazów cieplarnianych w UE.