Porsche Carrera GT, w którym zginął lubiany hollywoodzki aktor, według śledczych na moment przed wypadkiem poruszało się z prędkością około 160 km/h. W miejscu tym obowiązywało ograniczenie do 45 mil - czyli 72 km/h. Gdy doszło do katastrofy, Paul Walker i jego towarzysz Roger Rodas mieli 60 sekund, aby wydostać z roztrzaskanego auta. Po tym czasie pojazd stanął w płomieniach. Mimo heroicznych prób wyciągnięcia poszkodowanych z wraku, nie udało się ich uratować - mężczyźni spłonęli.
Zobacz: Wszystkie samochody Briana O'Connera z serii filmów "Szybcy i wściekli"
Wyniki sekcji zwłok aktora i rajdowego kierowcy są już znane służbom. Na razie jednak nie zostaną ujawnione ze względu na prowadzone dochodzenie. Śledczy starają się ustalić przyczynę wypadku. Podkreślają jednak, że nie znaleźli żadnych dowodów na to, że doszło do wycieku któregoś z płynów eksploatacyjnych, co mogłoby doprowadzić do utraty panowania nad autem.
Produkcja siódmej części filmu "Szybcy i wściekli", w której występował Paul Walker, została wstrzymana. Nie wiadomo, kiedy zdjęcia zostaną wznowione, ani w jaki sposób zmieni się fabuła przez śmierć filmowego Briana O'Connera.