Amerykanie prezentują trzecią generację Cadillaca CTS-V. Sedan z literką V w nazwie, to o wiele bardziej sportowe wydanie modelu CTS. O drzemiącej pod maską mocy mówi już sam wygląd zewnętrzny, w którym w oczy rzuca się spore wybrzuszenie na pokrywie silnika, spoilery zderzaka przedniego, duże 19-calowe koła, czy dyfuzor w zderzaku tylnym z rozstawionymi po obydwu stronach podwójnymi końcówkami układu wydechowego. W kabinie zagościły otulające ciało siedzenia Recaro oraz sportowy ton wykończenia wnętrza.
Zobacz też: 9 najszybszych kombi świata. Które chciałbyś mieć w swoim garażu? - GŁOSUJ
Pod maską zadziało się sporo nowego. Poprzedni CTS-V produkowany od 2008 roku generował 556 KM. Teraz Cadillac dorzucił do tej mocy jeszcze blisko 100 KM. Jednostka napędowa o pojemności 6.2-litra V8 z doładowaniem, generuje dokładnie 640 KM i 855 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Taka siła pozwala rozpędzić Cadillaca do maksymalnie 320 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100km/h trwa 3.7 sekundy.
Napęd wędruje na koła tylne za sprawą zautomatyzowanej, 8-biegowej skrzyni. O hamowanie dba odpowiednio mocny układ Brembo z 6-tłoczkowymi zaciskami z przodu i 4-tłoczkowymi z tyłu, a układ Magnetic Ride Control dla zawieszenia reguluje sztywnością nastawów. Dla dobrej przyczepności na obręczach zamontowano opony Michelin Pilot Super Sport (265/35ZR19 z przodu i 295/30ZR19 z tyłu).
Samochód oficjalnie zadebiutuje w połowie stycznia na Salonie Samochodowym w Detroit (NAIAS 2015). Z kim na rynku rywalizować będzie mocarny Cadillac CTS-V? Konkurencja dla auta to przede wszystkim niemieckie limuzyny - BMW M5 i Mercedes-Benz E63 AMG.