Nowy Ford Edge został udoskonalony pod wieloma względami. Unowocześniona stylistyka, zaawansowane systemy bezpieczeństwa i nowe jednostki napędowe, to tylko niektóre ze zmian jakie pojawią się w odświeżonej wersji.
Jeszcze bezpieczniejszy
Na pokładzie nowego Edge’a znalazło się wiele systemów poprawiających bezpieczeństwo. Należą do nich debiutujący w Europie system hamowania po kolizji, wspomaganie kierownicy z funkcją omijania przeszkód, a także adaptacyjny tempomat z funkcją zatrzymywania i ruszania oraz utrzymywania samochodu na pasie ruchu. Kolejne systemy wspomagania kierowcy, które wykorzystują kamery, radary i czujniki ultradźwiękowe obejmują system adaptacyjnego przedniego oświetlenia, ostrzegania o obiektach w martwym polu lusterek, nieoślepiających świateł drogowych, inteligentny ogranicznik prędkości, system informowania o opuszczaniu pasa ruchu, ostrzegania przed kolizją czołową z systemem wykrywania pieszych oraz układ rozpoznawania znaków drogowych.
Mocny i ekonomiczny
Po raz pierwszy wprowadzono do silnika wysokoprężnego EcoBlue zaawansowany system doładowania Bi-Turbo. Dzięki temu jednostka dysponuje mocą 238 KM i za pośrednictwem nowej, ośmiobiegowej przekładni automatycznej przekazuje napęd na wszystkie koła (Ford Intelligent All Wheel Drive). Taki układ napędowy optymalizuje przebieg momentu obrotowego przy niskich obrotach silnika, gwarantując niski poziom hałasu i drgań, a jednocześnie zapewniając płynne i liniowe przyspieszanie.
Co dwie turbiny to nie jedna
Za doładowanie dwulitrowego silnika odpowie dają dwie turbosprężarki. Mała (wysokociśnieniowa) i większa (niskociśnieniowa) przy niskich obrotach pracują szeregowo, by uzyskać lepszą reakcję silnika i większy moment obrotowy. Przy wyższych prędkościach obrotowych większa turbosprężarka pracuje samodzielnie, by zapewnić doładowanie wymagane do uzyskania mocy maksymalnej silnika.
Zobacz: Ford Edge - całkiem nowy SUV w Europie
2-litrowy silnik EcoBlue oferowany jest także w wersji 190-konnej (w połączeniu z 6-biegową przekładnią manualną i układem napędowym Ford Intelligent All Wheel Drive) oraz 150-konnej (z nową 8-biegową przekładnią automatyczną Quick Shift i napędem na przednią oś).
ST-Line
Po raz pierwszy w ofercie pojawi się usportowiona wersja amerykańskiego mięśniaka. Seria modeli ST-Line Forda została zaprojektowana z myślą o klientach, którzy poszukują sportowego wizerunku inspirowanego samochodami Ford Performance i mocnych układów napędowych. Auto w tej wersji posiada m.in. 20-calowe koła (opcjonalnie 21”), podwójne chromowane końcówki układu wydechowego, fotele częściowo pokryte perforowaną skórą z 10-kierunkową elektryczną regulacją ustawień, a także aluminiowe sportowe pedały i czarną podsufitkę.
Nasz TEST: Ford Edge - SUV jak z szablonu
Jednak Edge ST-Line to nie tylko zmiany wizualne. Zawieszenie ma bardziej sportową charakterystykę zwiększając precyzję i przyjemność z jazdy, a adaptacyjny układ kierowniczy płynnie zmienia przełożenie w zależności od prędkości.
Unowocześnione wnętrze
Zmiany zaszły także w kabinie nowego Forda Edge. Teraz znajdziemy w niej m.in. bezprzewodową ładowarkę telefonu i 8-calowy ekran systemu multimedialnego Ford SYNC 3 (z Apple CarPlay i Android Auto). W kwestii nagłośnienia kierowcy mogą wybrać zestaw audio B&O Play, który zadebiutował w nowej Fieście w połowie 2017 roku. Ford postanowił także dogonić konkurencję i w Edge’u zamontował w pełni konfigurowalny cyfrowy zestaw wskaźników 3D.
Nowy Ford Edge będzie oferowany klientom w Europie w znanych opcjach wyposażenia: Vignale, Titanium, Trend, a także w sportowej odmianie ST-Line.