Ford ma w planach odświeżenie całej palety swoich samochodów dostawczych. Pierwszy na taśmę trafił Tourneo Custom, który może przewieźć aż dziewięć osób. Konkurencja w tym segmencie jest spora, bowiem klienci zaczynają szukać coraz bardziej ekskluzywnego wyposażenia. Zauważyło to Renault (Trafic oferowany będzie w topowej odmianie SpaceClass), jak i PSA z Toyotą (trojaczki SpaceTourer, Traveller oraz Proace mają pakiety VIP). Dlatego też Ford wprowadza do Tourneo Custom wyposażenie Titanium X.
Pisaliśmy o: TEST Ford Mondeo Kombi ST-Line
Zmiany zaszły też w wyglądzie zewnętrznym – Tourneo ma większy grill z jeszcze mocniej zaakcentowanym logo, światła z odświeżoną grafiką, oraz inaczej ukształtowany zderzak.
Kabina z kolei doczekała się przyjemnych w dotyku materiałów. Skorzystano też z projektu kokpitu z Fiesty, dlatego też wyróżnia się tutaj duży ekran systemu multimedialnego. Postawiono też na duży schowek z dwoma uchwytami na kubki pod ręką.
Zobacz też: Ford Kuga ST-Line 2.0 TDCi z nową twarzą i multimediami
Ford Tourneo Custom jest pierwszym pojazdem w klasie z tempomatem dostosowującym prędkość pojazdu do obowiązujących na danej trasie limitów. Mamy też asystenta martwego pola, ostrzeganie o ruchu poprzecznym podczas cofania, stabilizację podczas podmuchów wiatru oraz autonomiczne hamowanie w razie wykrycia przeszkody na drodze.
Jednostki napędowe pozostają bez zmian – silnik diesla oferowany będzie w trzech wariantach mocy, od 105 koni do 170 koni mechanicznych.