Już na pierwszy rzut oka widać, że Hyundai szybko odrabia lekcje. Najnowsza generacja Hyudnai'a Tucsona jest następcą modelu ix35. Patrząc na samo auto widać duże podobieństwa do większego SantaFe a niektóre pomysły zaczerpnięto z luksusowej limuzyny Genesis. W przedniej szczęści uwagę zwraca szeroki grill oraz wąskie reflektory. Z tyłu w oczy rzucając się zgrabne lampy oraz zderzak z kwadratowymi końcówkami układu wydechowego.
Przeczytaj też: Hyundai i10 vs. Skoda Citigo: dwa atrakcyjne maluchy w porównaniu
Wewnątrz również widać podobieństwa do większego SantaFe – zwłaszcza w konsolecie środkowej. Zegary zapożyczono z mniejszego i20. Materiały zapewne będą wysokiej jakości i miłe w dotyku. Konkurentami dla nowego Tucsona są SUV-y pokroju Nissana Qashqai'a czy Skody Yeti. Pod maską może pracować jeden z pięciu silników: dwóch benzynowych (1.6 GDI 135 KM lub 1.6 T-GDI 176 KM) lub trzech wysokoprężnych (1.7 CRDi 115 KM, 2.0 CRDi 136 KM i 2.0 CRDi 184 KM). Za przeniesienie napędu może odpowiadać 6-biegowa przekładnia manualna lub 6-biegowy automat (tylko z silnikiem 1.6 T-GDI oferowany będzie 7-biegowy automat).
Nowy Hyundai Tucson będzie miał swoją premierę w Genewie podczas marcowego Salonu Samochodowego.