Z każdym dniem jesteśmy coraz bliżej ujrzenia konceptu nowego członka rodziny Daimlera — Mercedesa GLB. Przed oficjalnym debiutem 16 kwietnia na Salonie Samochodowym w Szanghaju, niemiecki producent zdecydował się jeszcze bardziej podgrzać atmosferę i zaserwował fanom krótką zapowiedź. Sceneria przypomina dżunglę, a jedyne co widać, to nowy wzór świateł i kwadratowe lampy.
Dodatkowo, w tle nie brakuje rasowego bulgotu, charakterystycznego dla modeli AMG. Nie unika wątpliwości, że to właśnie z nim mamy tu do czynienia, co potwierdzałby matowy lakier. Najprawdopodobniej nowy Mercedes GLB wypełni pustkę, którą zostawił po sobie model GLK. Oznacza to, że zostanie wciśnięty gdzieś pomiędzy GLA i GLC. Wszystko wskazuje na to, że pod maską znajdą się głównie 2-litrowe, czterocylindrowe silniki — benzynowe i wysokoprężne. Jest to także bardziej niż pewnie, że z czasem doczekamy się wersji GLB 35 i 45 o mocy 300 i 400 KM.
Choć gama modelowa Mercedesa liczy na ten moment aż 34 modeli, producentowi to nie przeszkadza we wprowadzeniu jeszcze jednego auta. To dobrze, bo jest w czym wybierać. Debiut nowego członka rodziny Daimlera jest zaplanowany na 16 kwietnia br. w Shangaju.