Niedługo po debiucie Mercedesa Klasy E Limuzyna, przyszedł czas na odświeżenie wariantów Coupe i Cabrio. Dwudrzwiowe modele po liftingu, tak samo jak 4-drzwiowego sedana wyróżnia całkowicie odświeżony pas przedni, który względem poprzednika jest jeszcze ostrzejszy i jednocześnie bardzo elegancki. Zmieniły się także tylne lampy, które otrzymały przeprojektowane LED-owe wkłady.
W kabinie również można dostrzec subtelne zmiany, jednak wszystko zależy od tego, na który wariant spojrzymy. W zamkniętym nadwoziu Coupe w oczy najprędzej rzuci się dotykowy gładzik do sterowania najnowszym systemem MBUX (Mercedes-Benz User Experience), który zastąpił stary, masywny kontroler. Niestety w wersji z miękkim dachem ten element nie został zmieniony ze względu na położenie przycisku do otwierania i zamykania dachu. Niezależnie od wybranego nadwozia, obydwa modele mogą zostać wyposażone w nową, 5-ramienną sportową kierownicę, która pozwala na obsługę zestawu wskaźników i systemu operacyjnego za pomocą dotykowych, pojemnościowych paneli.
Wszystkie nowe odmiany Klasy E zostały także nafaszerowane najnowszą generacją systemów wspomagających. Od teraz Coupé i Kabriolet mogą szybko i inteligentnie reagować w obliczu braku reakcji kierowcy. Funkcja wykrywania trzymania dłoni w kierownicy działa teraz pojemnościowo, zwiększając łatwość prowadzenia podczas jazdy w trybie częściowo zautomatyzowanym.
Nowe dwudrzwiowe odmiany korzystają z topowej wersji 4-cylindrowego silnika wysokoprężnego o mocy 265 KM, którą po raz pierwszy wyposażono w alternator zintegrowany z rozrusznikiem (ISG). Z tego względu wykorzystano też 48-woltową pokładową instalację elektryczną. Funkcja rekuperacji i możliwość „żeglowania” z wyłączonym silnikiem sprawiają, że jednostka jest jeszcze bardziej oszczędna. Zastosowana tu druga generacja ISG jest teraz zintegrowana z przekładnią, a nie z silnikiem. Oznacza to, że łatwiej łączyć ją z różnymi motorami. Dostępny bezzwłocznie dodatkowy „zastrzyk” siły napędowej, znany jako EQ Boost, może zapewnić do 20 KM mocy i 180 Nm momentu obrotowego.
Przeczytaj także: Poważne auto czy tylko gadżet? Elektryczny Mercedes-Benz EQC 400 4MATIC - TEST WIDEO, OPINIA
Po raz pierwszy w Klasie E jest także dostępny 6-cylindrowy rzędowy silnik benzynowy z 48-woltową instalacją, znany z CLS-a, Mercedesa Klasy S czy Mercedesa GLE, który podobnie jak mniejszy motor zapewnia elektryczny "zastrzyk" mocy w wysokości 22 KM i 250 Nm. Dynamikę w mocniejszych wariantach podnosi także standardowo montowany napęd na wszystkie koła 4MATIC.
Mercedes-AMG E53 Coupe
Wraz z cywilnymi odmianami producent zaprezentował także wariant AMG E53, który charakteryzuje się jeszcze groźniejszą stylistyką, sportowymi smaczkami i większą mocą. Przedstawiciela rodziny z Affalterbach rozpoznamy przede wszystkim po dedykowanym dla topowych modeli AMG grillu z dwunastoma pionowymi paskami, 19-calowych felgach i czterech okrągłych końcówkach układu wydechowego.
Nie przegap: Debiutuje Mercedes-AMG GT4! Torowy potwór doczekał się nowego wcielenia
Kabina z kolei wyróżnia się sportowymi fotelami AMG z czerwonymi przeszyciami, większymi 12,3-calowymi ekranami systemu MBUX w standardzie i dwoma opcjonalnymi sterownikami przy kierownicy, za pomocą których można błyskawicznie zmienić tryb jazdy lub uśpić kontrolę trakcji.
W topowym wydaniu pod maską pracuje 6-cylindrowy rzędowy benzyniak o mocy 435 KM i 520 Nm momentu obrotowego, który jest wspierany przez 48-woltową instalację EQ Boost, która w kluczowych momentach potrafi zapewnić dodatkowe 25 KM i 180 Nm momentu obrotowego. Przy współpracy z szybką, 9-biegową skrzynią i napędem na wszystkie koła 4MATIC, wystrzelenie Mercedesa-AMG E53 Coupe do pierwszej "setki" zajmuje ok. 4,4 sekundy.
W salonach już jesienią
Wszystkie warianty nowej Klasy E Coupe i Cabrio zadebiutują w polskich salonach sprzedaży jesienią 2020 roku.