Pierwsze zdjęcia pasa tylnego wywołały w internecie niemałe zamieszanie. Jakby tego było mało, wielu internautów wyrobiło sobie już zdanie o nowym modelu na podstawie tylko jednej, nie koniecznie dobrej fotografii. Teraz wraz z pojawieniem się nowych zdjęć nadchodzącego Mercedesa Klasy E po liftingu, jesteśmy w stanie już wszystko poskładać do kupy.
Sprawdź: Zdjęcie z fabryki wyciekło do sieci! Tak wygląda nowy Mercedes-AMG E 63
W skrócie - jak wielu się spodziewało. Nowa Klasa E mocno przypomina mieszankę Mercedesa CLS i GT 4-Door Coupe. Świadczą o tym agresywne linie zderzaka i zupełnie nowe reflektory z charakterystyczną, LED-ową listwą do jazdy dziennej. Gdyby ktoś miał wątpliwości co do czarnego egzemplarza, warto zwrócić uwagę na ten groźny grill Panamericana, który marka stosuje tylko w najsilniejszych wariantach. Można zatem założyć, że na zdjęciu mamy do czynienia z topowym 63 AMG.
Rzućmy okiem jeszcze na tył, który względem poprzednika drastycznie się zmienił. Tylne lampy zostały spłaszczone i rozciągnięte na klapę bagażnika, a umieszczona na niej czarna lotka urosła w oczach i jeszcze bardziej podkreśla sportowy charakter auta. Nie tak dużych zmian doczekał się dyfuzor, którego cztery końcówki układu wydechowego zostały jedynie mocniej podkreślone — podobnie jak w modelu GT 63 4-Door Coupe.
Na więcej szczegółów będziemy musieli jeszcze poczekać - przynajmniej do marca. Dlaczego? Ponieważ jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, niemiecki producent zaprezentuje swoje nowości już na nadchodzącym Salonie Samochodowym w Genewie.