Nowy Mercedes SLC Final Edition. Era modnego roadstera dobiega końca

2019-02-20 11:22

Kiedy w 1996 Mercedes-Benz zaprezentował pierwszą generację modelu SLK, auto stało się wielkim hitem. Z każdą kolejną ewolucją popularność tego auta jednak powoli spadała. W 2000 roku w USA sprzedano dokładnie 12 930 egzemplarzy, natomiast w 2018 roku zaledwie 1993. Trendy się zmieniają, a świadomy tego Mercedes wycofuje SLC, oddając modelowi hołd w postaci wersji Final Edition, która zakończy erę modnego roadstera.

SLK to początkowe litery od niemieckiego Sportlich, Leicht und Kurz - czyli sportowy, lekki i krótki. Taki właśnie był Mercedes SLK od 1996 roku. Auto doczekało się trzech generacji: R170 (1996-2004), R171 (2004-2011) i R172 (2011-2015). Kiedy zbliżał się czas na czwartą odsłonę, Niemiecki producent postawił na nową nomenklaturę, przechodząc na oznaczenie SLC - pisaliśmy o tym tutaj - SPRAWDŹ.

SLK w nowym wcieleniu SLC doczekał się czterech wariantów - SLC 180, 200, 300 i AMG SLC 43. Ceny za podstawowe egzemplarze wahają się od 156 600 za SLC 180 do nawet 296 000 za SLC 43. Niestety, aktualne trendy na duże sportowe SUV-y odsunęły mniejszych graczy na bok. Mercedes odnotowując coraz mniejsze liczby sprzedanych kabrioletów, powoli przygotowuje się do zamknięcia projektu SLC. Z tego powodu powstała ostatnia, mająca upamiętnić lata wspaniałej historii roadstera wersja Final Edition.

Final Edition

Zaprojektowany, aby oddać hołd kultowemu roadsterowi, SLC Final Edition oferuje szereg unikalnych elementów. Amerykańska specyfikacja SLC 300 będzie oferowana w lakierze Selenite Grey z błyszczącymi czarnymi akcentami i 18-calowymi felgami ze stopów lekkich. Ponieważ model oparty jest na wariancie AMG Line, ma również sportowe zderzaki, sportowe zawieszenie i ulepszony układ hamulcowy.

Testowaliśmy ten model: TEST, OPINIA Mercedes-Benz SLC 300 9G-Tronic AMG Line: nie tylko na pogodne dni

W kabinie natomiast znajdują się dwukolorowe fotele sportowe ze skóry Nappa, szare pasy bezpieczeństwa i liczne akcenty z włókna węglowego. Kierowcy znajdą również aluminiowe wykończenia, podciętą kierownicę i specjalne dywaniki. Poza tym na wyposażeniu znajdą się podgrzewane fotele, system ogrzewania szyi AIRSCARF i mnóstwo zdobień "Final Edition".

SLC 43 "Final Edition"

Kierowcy spragnieni większych wrażeń mogą zdecydować się na wersję SLC43 Final Edition, która będzie dostępna z lakierem Sun Yellow, którym Mercedes składa hołd oryginalnemu kolorowi Yellowstone z modelu SLK. Inne specjalne dodatki obejmują błyszczące czarne akcenty i 18-calowe lekkie aluminiowe felgi z matowym czarnym wykończeniem.

Mercedes-Benz SLC 300 Final Edition

i

Autor: Mercedes-Benz Mercedes-Benz SLC 300 Final Edition

Dostępne silniki

SLC 300 ma turbodoładowany 2.0-litrowy czterocylindrowy silnik o mocy 241 KM i 370 Nm momentu obrotowego. Dzięki temu sprint do setki trwa ok. 5,8 s. Prędkość maksymalna to klasycznie dla nowych aut 250 km/h.

Wariant AMG posiada 3.0-litrowy silnik V6 o mocy 385 KM i 520 Nm momentu obrotowego. Trochę dodatkowej mocy pozwala na sprint od 0 do 100 km/h w nie całe 4,6 s. Prędkość maksymalna pozostaje bez zmian.

Mercedes-Benz SLC 300 Final Edition

i

Autor: Mercedes-Benz Mercedes-Benz SLC 300 Final Edition

W porównaniu do USA, europejscy klienci otrzymają dwie dodatkowe warianty silnikowe: SLC 180 z turbodoładowanym czterocylindrowym silnikiem o pojemności 1.6 litra produkujący 154 KM 250 Nm momentu obrotowego. Dodatkowo pojawi się wersja SLC 200 z turbodoładowanym 2.0-litrowym czterocylindrowym silnikiem o mocy 181 KM i momencie obrotowym o wartości 300 Nm.

Pierwsze egzemplarze zostaną dostarczone w ciągu najbliższych tygodni. W Niemczech ceny brutto oscylują od 41,316 euro (ok. 180 tys. złotych) za SLC 180 do 65,045 euro (ok. 282 tys. złotych) za SLC43.