Sprzedażą aut nowych, oprócz salonów dealerskich, zajmują się także niezależni dealerzy i brokerzy samochodowi, pisze tygodnik „Motor”. Sprzedają oni auta nowe lub prawie nowe z minimalnym przebiegiem, poza oficjalną siecią sprzedaży. Plusem ofert takich firm, jest możliwość zakupienia nowego auta czasami o kilka, a nawet kilkanaście procent taniej, niż w salonie. Sprzedażą poza salonami dealerskimi zajmują się m. in. Bestcarbroker.pl, grupaporcar.pl oraz twojeautobroker.pl. Ofertę tych i innych niezależnych dealerów znajdziemy w Internecie.
Przeczytaj koniecznie: Logan MCV, czy Duster? Dwie nowe Dacie. Porównanie
Korzystne dla klientów różnice cenowe, to według „Motoru” efekt różnic w cenach tych samych modeli w różnych krajach Unii Europejskiej. Jeżeli więc jesteśmy zdecydowani na konkretną markę i jej model w określonej specyfikacji wyposażenia, warto sprawdzić, ile kosztowałoby nas to auto, kupione nie w salonie, a u dealera niezależnego. Polega to na tym, że na nasze zamówienie, firma sprzedająca nowe auta może wyszukać dla nas najkorzystniejszą ofertę w zagranicznych salonach sprzedaży. Zakup taki jest dla nas bezpieczny, gdyż niezależni dealerzy kupują auta e własnym imieniu. Ułatwia to nam więc później ewentualne reklamowanie auta.
Patrz także: Hyundai i30 czy Kia Ceed? Porównanie bliźniaczych kompaktów
Jeśli chodzi o warunki gwarancyjne, tutaj jednak, według „Motoru” mogą zacząć się „schody”. Zwykle producenci aut wystawiają bowiem gwarancje, które obowiązują na terenie Unii Europejskiej, co zmusza serwisy autoryzowane w różnych krajach do dokonywani bezpłatnie napraw gwarancyjnych. Jak jednak, zdaniem ekspertów „Motoru”, pokazuje praktyka, różnie z tym później bywa. Zdarza się bowiem, że indywidualnych przypadkach okazuje się, ze gwarancja producenta odpowiada warunkom obowiązującym w kraju, w którym auto było kupowane. Może więc być problemem serwis wersji, która w naszym kraju nie była i nie jest dostępna, przestrzega tygodnik.