Nowa jednostka napędowa opracowana przez inżynierów z firmy Mercedes-Benz ma cztery cylindry i pojemność 2.0 litra. Ma zastąpić silnik 2.1 litra w modelu E 220d. Blok i głowicę nowego motoru wykonano z aluminium. To dzięki m.in. temu nowy turbodiesel waży jedynie 168,4 kg, co w porównaniu do 202,8 kg poprzednika jest sporym osiągnięciem. Oprócz odchudzenia konstrukcji o 13% zmniejszono zużycie paliwa oraz dwutlenku węgla. Producent obiecuje, że Mercedes-Benz klasy E 220d będzie w cyklu mieszanym zużywał średnio pomiędzy 4,3 a 3,9 litra oleju napędowego na 100 kilometrów.
Zobacz również: Mercedes-Benz W123 ma już 40 lat
Inżynierowie Mercedesa chwalą się też tym, że nowy silnik o oznaczeniu OM 654 spełnia normy emisji spalin RDE – Real Driving Emissions. A określenie parametrów tych norm to jeden z efektów tzw, dieselgate, czyli afery z manipulowanie normami emisji spalin w silnikach TDI Volkswagena.
Na długiej liście zalet wymienianych przez inżynierów Mercedesa są też: lepsza kultura pracy, czyli mniej drgań i hałasów z silnika przenosi się do kabiny. Osiągnięto to poprzez zmniejszenie rozstawu cylindrów.
Motor OM 654 wyposażono także w zawór recyrkulacji spalin (EGR) oraz w system Common Rail czwartej generacji. W skład systemu selektywnej redukcji katalitycznej wykorzystuje płyn AdBlue.
.
Dane techniczne Mercedes-Benz klasy E 220d
Zupełnie nowy silnik ma pojemność 1950 cm3, generuje 192 KM przy 3800 obr./min. i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. To pozwala rozpędzić auto od zera do pierwszej setki w 7,3 sekundy. Według danych producenta, średnie zużycie paliwa w cyklu miejskim to pomiędzy 4,7 – 4,3 l/100 km, w cyklu mieszanym pomiędzy 4,3 a 3,9, a w trasie nawet pomiędzy 4,1 a 3,6 litra oleju napędowego na 100 kilometrów.
Nowy Mercedes-Benz klasy E z nowym silnikiem zadebiutuje w połowie 2016 roku.
