Nieoficjalnie informacje pochodzą aż z Australii, gdzie tamtejszy szef produktu — Todd Ford — wspomniał w rozmowie z jednym dziennikarzem, że inżynierowie serii R pracują nad jeszcze silniejszym sportowym wariantem sławnego Golfa. Z rozmowy tej wywnioskowano, że przyszły Golf R będzie dzielić 2.5-litrowe serce od swojego kuzyna RS3.
Od pierwszych plotek trochę mięło, a na Nurburgringu w ostatnich tygodniach hałasował nietypowy Golf. Wydawałoby się, że to prototypowy R420, który rok temu na takich samych tablicach rejestracyjnych odbywał jazdy testowe. Nic bardziej mylnego! Przyglądając się tylnemu zderzakowi, zauważymy charakterystyczne dla Audi RS3 ogromne końcówki wydechu. Wygląda na to, że pod maską nowego Golfa R pojawi się 400-konna pięciocylindrowa jednostka, która przy współpracy z napędem 4Motion może przyspieszyć tętno.
Nasz test: VW Golf R FL 2.0 TSI 310 KM: kompaktowy pocisk
Na ten moment nie ma jednak żadnych oficjalnych informacji, więc pozostaje tylko cierpliwie czekać na więcej nowinek. Zobaczcie, jak się sprawuje przyłapany na Nordshleife prototypowy Golf R: