W dniu 25 czerwca doszło w Świdniku do nietypowej kolizji samochodu z wielkim kołem. 34-letni kierujący Renault może mówić o szczęściu w nieszczęściu. Ciężkie koło od pojazdu ciężarowego co prawda uszkodziło przód pojazdu, ale dzięki odpowiedniej reakcji kierującego, który nie wykonywał gwałtownych manewrów w celu uniknięcia zagrożenia, nie doszło do poważnego wypadku i nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.
Przeczytaj: 26-latka potrąciła kobietę na przejściu dla pieszych
Mężczyzna tłumaczył policjantom, że w chwili, gdy zobaczył pędzące koło, nie miał szans na uniknięcie zderzenia. Okazało się, że koło odpadło od ciężarówki jadącej przed pokrzywdzonym w tym samym kierunku.