Od nowego roku norma emisji spalin Euro 6d-TEMP przechodzi do historii. Na jej miejsce, unijne regulacje wprowadzają nową, piekielnie surową normę Euro 6d-ISC-FCM dla aut osobowych. Oznacza ona ograniczenie limitów emisji CO2, ale nie tylko wyemitowane gramy dwutlenku węgla mają znaczenie. Okazuje się, że jest także nowy, obowiązkowy element wyposażenia, którego brak w nowym aucie poskutkuje brakiem możliwości zarejestrowania auta.
Jak podaje Instytut Transportu Samochodowego, dodatkowym wymogiem dla producentów aut będzie także konieczność montowania urządzeń monitorujących zużycie paliwa lub energii elektrycznej. W praktyce, oznacza to, że samochód bez komputera pokładowego nie będzie mógł zostać zarejestrowany!
Nie zarejestrujesz auta bez komputera pokładowego
Nowe prawo dotyczy rzecz jasna nowych samochodów, homologowanych wg normy Euro 6d-ISC-FCM. To istotna zmiana, bo jak się okazuje, nie każdy nowy, obecnie oferowany samochód osobowy podaje zużycie paliwa i ma komputer pokładowy. Po przykład wystarczy sięgnąć do cennika Dacii, gdzie bazowe wersje modeli Sandero czy Logan jeszcze starej generacji, nie oferują tego elementu wyposażenia.
Jak czytamy w komunikacie Instytutu Transportu Samochodowego, norma Euro 6d obowiązywać będzie na terenie wszystkich krajów Unii Europejskiej. Przepisy te nie obejmą jednak producentów pojazdów specjalnych, np. opancerzonych, karawanów czy przystosowanych do przewozu wózków inwalidzkich oraz „bardzo drobnych producentów”, czyli takich, którzy nie wytwarzają rocznie więcej niż 1000 aut.
Ciężarówki z ulgowym podejściem
Warto przypomnieć, że oddzielnymi przepisami objęte są koncerny wytwarzające pojazdy ciężarowe. W ich przypadku konieczna jest redukcja szkodliwych zanieczyszczeń o 30 proc. (w ciągu najbliższej dekady) w stosunku do wskaźników z 2019 roku.
95 g CO2 na kilometr
Norma Euro 6d, która wejdzie w życie w styczniu 2021 roku zakłada, że koncerny motoryzacyjne powinny utrzymać średni poziom emisji dwutlenku węgla (dla wszystkich produkowanych pojazdów) na poziomie 95 g/km. Przekładając to na zużycie paliwa, nowy pojazd powinien zużywać średnio 4,1 litra benzyny lub 3,6 litra oleju napędowego na 100 kilometrów.
