Jak wymyślono choinkę zapachową Wunder-Baum? Wszystko zaczęło się na początku lat 50., gdy północnoamerykańscy rolnicy zwrócili się o pomoc do kanadyjskiego chemika Juliusa Sämanna – szukali sposobu na pozbycie się zapachów zwierząt hodowlanych i rozlanego mleka. Ekspert znalazł rozwiązanie: porowaty karton wymoczył w oleju z igieł sosnowych. Materiał stopniowo wydzielał swój silny zapach, dzięki czemu intensywne naturalne aromaty zwierząt udało się skutecznie „zamaskować”. A ponieważ „forma podąża za funkcją”, Sämann nadał swojej innowacji kształt małej choinki. Od 1952 roku choinki zapachowe zaczęły być powoli widywane we wnętrzach samochodów, a doskonałym miejscem, by je prezentować, było lusterko wsteczne. W ten sposób małe drzewka stopniowo rozprzestrzeniały się na całym świecie i stawały się symbolem świeżości – w pojazdach prywatnych oraz taksówkach.
Przeczytaj też: 100 lat marki Maybach. Szczyt luksusu i siła kreatywności - WIDEO
Julius Sämann był bardzo pracowitym przedsiębiorcą. Założył nie tylko własną firmę, która zajmowała się produkcją i dystrybucją choinek zapachowych, ale szybko wprowadził do oferty szereg różnych aromatów. Oprócz klasycznego zapachu „Royal Pine” pojawiły się wersje „Spice” i „Bouquet”. Wkrótce dołączyła do nich choinka „Caribbean Colada”, która przyniosła powiew południowego morza. Bestsellerami zostały warianty pachną wanilią „Vanillaroma” oraz „New Car Scent”, czyli zapach nowego samochodu.
Odświeżacze powietrza Wunder-Baum w charakterystycznym kształcie choinki to od dekad najpopularniejsze samochodowe zapachy na świecie.