"Nie jestem kotem, nie mam siedmiu żyć, omiń mnie bezpiecznie!" – to jedno z haseł informacyjnej akcji społecznej prowadzone na koncesyjnym odcinku autostrady A2 Świecko – Konin. Od początku roku na tej części trasy doszło aż do 11 zdarzeń, w których ucierpieli pracownicy spółki Autostrada Eksploatacja SA, podwykonawcy oraz pracujący na drodze sprzęt. W ubiegłym roku takich przypadków było aż 20. Ten niepokojący bilans dał impuls do rozpoczęcia kampanii, zmierzającej do poprawy warunków bezpieczeństwa osób wykonujących pracę na polskich drogach.
Nadmierna prędkość
W badaniu ankietowym przeprowadzonym na początku lipca 2017 roku na odcinku A2 Świecko – Nowy Tomyśl kierowcy zwracali uwagę na obniżenie poczucia własnego bezpieczeństwa. Wśród najczęściej podawanych powodów takiego stanu rzeczy wymieniano: zbyt szybką jazdą innych prowadzących, niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze oraz wymuszaniem zjazdu na prawy pas. Jedynie 43% ankietowanych zauważyło pracujący na trasie sprzęt i tylko 2/3 z nich wówczas zwolniło. Aż 15% badanych zbyt późno zorientowało się w sytuacji, by podjąć jakiekolwiek działanie.
Czas na działanie
Wyniki ankiety i alarmujące statystyki zdarzeń na drodze wymagały reakcji. Jest nią właśnie kampania "Autorefleksja za kółkiem". Jej ambasadorami są osoby znające realia autostradowe od podszewki: kasjerki i pracownicy utrzymania ruchu oraz patrolowcy pracujący na autostradzie. Hasła promujące bezpieczne zachowanie na drodze pojawiły się na kabinach kasjerskich, w Miejscach Obsługi Podróżnych oraz na samochodach patrolowych i interwencyjnych. Specjalne bannery umieszczone zostały też na stronie internetowej Operatora, a ostrzegawcze pojawiają się również w aplikacji Yanosik.
"Jesteśmy dalecy od moralizowania i epatowania strachem. Chcemy w lekki, nieraz żartobliwy sposób zwrócić uwagę kierowców na naszych pracowników pracujących na autostradzie i zachęcić ich do autorefleksji oraz do jazdy zgodnie z przepisami" - tłumaczy Edward Targosz, prezes zarządu Autostrada Eksploatacja S.A., inicjatora kampanii. "Liczymy, że w trakcie kampanii uda nam się namówić kierowców do stania się ambasadorami idei bezpiecznej jazdy" – dodaje.
Człowiek w trosce o człowieka
Kampania ma też zwrócić uwagę kierowców na pracowników Placów Poboru Opłat. "W kabinach kasjerskich nie siedzą automaty! Mamy jedno życie, naszych bliskich i marzenia. Każdego dnia chcemy po pracy bezpiecznie wrócić do swoich rodzin. Dlatego też tak ważne jest by kierowcy nie pędzili jak tornado i wyhamowali, jak się do nas zbliżają. Wówczas i my, i oni bezpiecznie wrócimy do naszych domów" - wyjaśnia Agnieszka Nowacka, kasjerka z PPO w Nagradowicach, jedna z ambasadorek kampanii.