Japończycy zdecydowali się odważnie przestylizować dużego sedana Toyoty. Pojazd nabrał dynamicznych i zadziornych kształtów, dzięki czemu nie kojarzy się już ze statecznym samochodem dla amerykańskich emerytów. Z przodu pojawił się ogromny wlot powietrza, podobny do tego, jaki można znaleźć w europejskim Aurisie. Przymrużone reflektory przypominają te ze sportowej GT86, a tylne lampy odnoszą się do mniejszej Corolli. Ponadto w zderzakach zamontowane zostały światła do jazdy dziennej LED, a lusterka boczne nabrały nowego kształtu.
Przeczytaj też: Koniec dominacji Forda Focusa! Toyota Corolla znowu najlepsza
W ogólnym rozrachunku całość nawiązuje do flagowego Avalona. Teraz dzięki zabiegom odmładzającym, na karoserii widać emocje i dynamikę. Bestsellerowe Camry dzięki temu ma szanse uderzyć w gusta dużo młodszej klienteli. Gama modelu zostanie dodatkowo rozszerzona o wariant XSE - będzie on wyposażony w zawieszenie i układ kierowniczy o usportowionej charakterystyce, a w nadkolach znajdą się 18-calowe obręcze ze stopów lekkich.
Pod maską do wyboru jeden z trzech silników. Pierwszy to 2.5-litra o mocy 180 KM, a mocniejszym wariantem będzie 3.5-litrowa jednostka V6 generująca 272 KM. Dla oszczędnych przygotowano hybrydę z jednostką spalinową 2.5-litra o łącznej mocy 200 KM.