Do pierwszego przechwytu doszło w piątek na przejściu granicznym w Korczowej. Z Polski próbował wyjechać 41-letni obywatel Ukrainy, który podróżował samochodem marki BMW. Podczas oględzin mundurowi stwierdzili, że numery identyfikacyjne pojazdu zostały bezprawnie zmienione.
Sprawdź: Przeleciał na czerwonym, bo śpieszył się do fryzjera. Wcześniej wypił kilka piw
Następnie po konsultacji z Niemieckim Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku ustalono prawdziwy numer VIN i okazało się, że auto zostało skradziony we Włoszech. Szacunkowa wartość przechwycone BMW serii 5 (E60) wyniosła 60 tys. złotych. Pojazd przekazano Policji.
Następnego dnia w sobotę (11.07) do odprawy granicznej na wyjazd z Polski zgłosił się 63-letni obywatel Hiszpanii, który jechał samochodem marki BMW. Podczas weryfikacji funkcjonariusze ustalili, że pojazd od ponad roku figuruje w międzynarodowych bazach danych jako utracony na terytorium Andory. Po wykonaniu niezbędnych czynności kierowcę wraz nowym BMW serii 3 (G20) o szacunkowej wartości 120 tys. złotych przekazano Policji.
Zobacz: Tragiczny poranek na Śląsku. Samochód stoczył się do jeziora. Kierowca wypłynął, kobieta już nie - ZDJĘCIA
Kilka godzin później strażnicy graniczni z Korczowej zatrzymali trzeci samochód. Tym razem był to Jaguar F-PACE z 2018 roku, którym 68-letni obywatel Belgii próbował udać się na Ukrainę. W wyniku kontroli legalności pojazdu ustalono, że pole numerowe VIN oraz tabliczka znamionowa zostały przerobione. Kierowcę przesłuchano w charakterze świadka, a luksusowy SUV został zatrzymany i skierowany do dalszej ekspertyzy. Szacunkowa wartość pojazdu to 170 tys. złotych.